Turniej Muzyków Prawdziwych rozstrzygnięty. W sobotę wieczorem w Teatrze Kana poznaliśmy zwycięzców konkursu muzyki ludowej i folku.
- Przyjechałyśmy z daleka, prawie 700 km, dlatego jesteśmy w szoku, zadowolone. Jesteśmy wciągnięte w muzykę od urodzenia, lubimy tańczyć, lubimy śpiewać - mówią przedstawicielki grupy.
Wśród zespołów instrumentalnych pierwszego miejsca nie było - ex aequo na drugim znalazły się grupy "Tryptyk" oraz Kapela Dudziarska "Manugi".
Soliści wokaliści także musieli się podzielić nagrodą, ale za pierwsze miejsce - Maniucha Bikont oraz śpiewająca po ukraińsku Lesja Szulc.
- Przyjechałam tu świetnie się bawić i poznać fantastycznych ludzi, a to że przy okazji jest nagroda, to na pewno ogromne wyróżnienie - powiedziała Szulc.
W grupie solistów instrumentalistów - również ex-aequo - pierwsze miejsce wywalczyli Sara Czureja-Łakatosz oraz Jan Cebula.
- Bardzo się cieszę i nie spodziewaliśmy się, że taka bomba spadła na mnie w Szczecinie. Teraz muszę się jeszcze bardziej wziąć za tę muzykę - stwierdził Cebula.
Nagrodę publiczności zdobyły wspólnie kapela RYCKA, zespół śpiewaczy "Babeczki" z Zawitały oraz zespół śpiewaczy "Pelagia" z Leopoldowa. W ramach wygranej w przyszłym roku zagrają koncert na scenie szczecińskiej filharmonii.
Turniej Muzyków Prawdziwych odbył się po raz pierwszy. Wzięło w nim udział 150 artystów z całej Polski. O godzinie 17 w gmachu Filharmonii Szczecińskiej rozpocznie się koncert laureatów. Wstęp jest biletowany.