"Wrzeszczałem, machałem marynarką i fotografowałem" - Szczeciński Festiwal Młodych Talentów sprzed lat - oczami fotografa. Do tej imprezy nawiązuje nadchodzący dwudniowy festiwal "Klubowy paprykarz i oranżada", który odbędzie się w środę i czwartek w Filharmonii w Szczecinie.
- Gdy nadszedł festiwal kupił bilet i poszedł na imprezę jako widz - wspomina Wróblewski. - Zostałem, kibicowałem, wymachiwałem marynarką. Chciałem to zarejestrować, bo to było niesamowite. Ten rock 'n' roll, który myśmy chłonęli.
Jazzująco-swingujący koncert z udziałem Gaby Kulki i Warszawskiej Orkiestry Rozrywkowej odbędzie się 5 lipca. Podczas koncertu w nowym wydaniu zabrzmią dobrze znane wszystkim piosenki m.in. "Dlaczego ona, nie ja" - Ireny Santor, "Czarodzieje" - Skaldów czy "Pod Papugami" - Czesława Niemena.
Nowe brzmienie big beatu - 6 lipca. Usłyszymy m.in. Tymona Tymańskiego, Krzysztofa Zalewskiego, SKUBASA, Jacka "Budynia" Szymkiewicza i innych.
Lata 60. w Polsce Ludowej zaowocowały różnego rodzaju festiwalami: od jazzowych po te promujące piosenkę radziecką. Szczeciński Festiwal Młodych Talentów w 1963, który odbył się w dwóch odsłonach, wpisał się na listę najbardziej inspirujących wydarzeń muzycznych tamtego okresu.
W Szczecinie swoją karierę rozpoczęli Czesław Niemen, Maryla Rodowicz czy Karin Stanek.
Zbigniew Wróblewski mieszka w Szczecinie od 1947 roku. Jest zawodowym fotografem i instruktorem fotografii i filmu. Udokumentował m.in. wydarzenia związane ze szczecińskim big-beatem i środowisko "Chłopców z Sorrento", z którego wywodził się wokalista Czerwono-Czarnych, Henryk Fabian.