Rzeźby z witraży można oglądać w galerii przy alei Wojska Polskiego w Szczecinie. Autorką prac jest Ewa Sawka, żona szczecińskiego rysownika i satyryka Henryka Sawki.
Wernisaż odbył się w czwartek wieczorem. Wśród prac Sawki są rzeźby przedstawiające między innymi koguty, łabędzie czy żaby. - Są fantastyczne. Widać, że autorka włożyła w nie dużo pracy. Koncepcja jest bardzo ciekawa - oceniali goście, którzy przyszli na wystawę.
Prace zostały wykonane metodą Tiffany'ego. To technika łączenia szkieł witrażowych przy pomocy owijania elementów folią miedzianą i lutowanie cyną. - To bardzo czasochłonne zajęcie - przyznał mąż artystki Henryk Sawka. - Ona lutuje, wycina, gniecie itd. To ciężka robota. Praca twórcza to jednak chyba jedna z najciekawszych, jakie się wykonuje.
- Tak po prostu któregoś dnia zajęłam się witrażem - opowiada autorka. - Zawsze urzekał mnie motyw przestrzennego witrażu. To mój autorski pomysł, żeby do tworzenia rzeźb wykorzystać właśnie witraż.
Witrażową menażerię będzie można oglądać w galerii Ewy Sawki przez najbliższe tygodnie. Autorka ma też zamiar zapraszać do siebie innych artystów.
Prace zostały wykonane metodą Tiffany'ego. To technika łączenia szkieł witrażowych przy pomocy owijania elementów folią miedzianą i lutowanie cyną. - To bardzo czasochłonne zajęcie - przyznał mąż artystki Henryk Sawka. - Ona lutuje, wycina, gniecie itd. To ciężka robota. Praca twórcza to jednak chyba jedna z najciekawszych, jakie się wykonuje.
- Tak po prostu któregoś dnia zajęłam się witrażem - opowiada autorka. - Zawsze urzekał mnie motyw przestrzennego witrażu. To mój autorski pomysł, żeby do tworzenia rzeźb wykorzystać właśnie witraż.
Witrażową menażerię będzie można oglądać w galerii Ewy Sawki przez najbliższe tygodnie. Autorka ma też zamiar zapraszać do siebie innych artystów.