Całujące się gryfy w herbie Pogoni Szczecin miały zniknąć z wystawy w Trafostacji Sztuki. Miały, bo artystka i galeria zdecydowały się na przedstawienie tego samego motywu - z tym, że w lustrzanym odbiciu i od podszewki.
Trafostacja Sztuki zorganizowała wystawę o piłce nożnej. Pojawił się na niej m.in. proporzec Pogoni Szczecin, gdzie w herbie są dwa całujące się gryfy, a obok szalik z przerobioną nazwą Jagiellonii. Pogoń pisemnie upomniała się o prawa autorskie do swojego znaku. Z kolei rzecznik Jagiellonii rozmawiał z dyrektorem Trafostacji przez telefon.
My również kontaktowaliśmy się ze Stanisławem Rukszą. Jak nas zapewnił, prace zostaną ściągnięte, a ich autorka Aleksandra Demianiuk przygotuje nowe. Tymczasem motyw się nie zmienił, a pokazano go jedynie w lustrzanym odbiciu. Czekamy na komentarz klubów, Trafostacji i autorki prac.