Radio Szczecin
Witalij Kliczko, lider opozycyjnej partii Udar zapowiedział, że weźmie udział w wyborach prezydenckich. Fot. Sławek, pl.wikipedia.org
Witalij Kliczko, lider ukraińskiej opozycyjnej partii Udar zapowiedział, że weźmie udział w wyborach prezydenckich na Ukrainie. We wtorek ruszyła tam kampania informacyjna przed wyborami, które odbędą się 25 maja.
Były bokser i mistrz wagi ciężkiej powiedział, że na Ukrainie powinna zapanować sprawiedliwość. Zapewnił też, że jest to możliwe.
Według komentatorów, o stanowisko prezydenta może ubiegać się także była premier Julia Tymoszenko oraz Serhij Tihipko z Partii Regionów, do której należał obalony prezydent Wiktor Janukowycz.
O terminie przyspieszonych wyborów zdecydował ostatnio ukraiński parlament, który wybrał także pełniącego obowiązki prezydenta. Został nim szef tej izby Ołeksandr Turczynow.
Wcześniej posłowie obalili prezydenta Wiktora Janukowycza. Ten wyjechał z Kijowa i nie wiadomo, gdzie jest.
Kryzys na Ukrainie trwa od ponad trzech miesięcy. W listopadzie ubiegłego roku rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do integracji z Unią Europejską. W odpowiedzi - tłum wyszedł na ulice.
W starciach z milicją zginęło ok. 100 osób. Po tych wydarzeniach z partii Janukowycza odeszli kolejni deputowani i opozycja zyskała władzę w parlamencie.
Według komentatorów, o stanowisko prezydenta może ubiegać się także była premier Julia Tymoszenko oraz Serhij Tihipko z Partii Regionów, do której należał obalony prezydent Wiktor Janukowycz.
O terminie przyspieszonych wyborów zdecydował ostatnio ukraiński parlament, który wybrał także pełniącego obowiązki prezydenta. Został nim szef tej izby Ołeksandr Turczynow.
Wcześniej posłowie obalili prezydenta Wiktora Janukowycza. Ten wyjechał z Kijowa i nie wiadomo, gdzie jest.
Kryzys na Ukrainie trwa od ponad trzech miesięcy. W listopadzie ubiegłego roku rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do integracji z Unią Europejską. W odpowiedzi - tłum wyszedł na ulice.
W starciach z milicją zginęło ok. 100 osób. Po tych wydarzeniach z partii Janukowycza odeszli kolejni deputowani i opozycja zyskała władzę w parlamencie.
