Dziennikarze "Wprost" przekazali nagrania z rozmów szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i prezesa NBP Marka Belki, a także byłego ministra transportu Sławomira Nowaka i byłego wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza prowadzącej śledztwo prokuraturze.
Pendrive z zapisem podsłuchanych rozmów przyniósł do prokuratury pełnomocnik redakcji tygodnika "Wprost" mecenas Jacek Kondracki.
Pendrive był w kopercie, w której znalazło się też oświadczenie redaktora naczelnego "Wprost" Sławomira Latkowskiego.
- Rozstaliśmy się w zgodzie - przekonywał Kondracki po wyjściu z prokuratury i wyjaśniał dalsze losy nośnika danych. - Jest w prokuraturze i domyślam się, że będzie badany pod katem jego zawartości o autentyczności.
To właśnie chęć uzyskania tych nagrań była pretekstem do wkroczenia prokuratorów w asyście funkcjonariuszy ABW do redakcji tygodnika "Wprost" w środowy wieczór. Akcja zakończyła się fiaskiem, a materiały dotarły do prokuratury dopiero w sobotę.
W sobotę dziennikarze tygodnika ujawnili, że są w posiadaniu nowych nagrań z podsłuchanymi rozmowami polityków i biznesmenów. Wiadomo, że w redakcji jest rozmowa byłego rzecznika rządu Pawła Grasia i Jacka Krawca szefa PKN Orlen.
TVN24/x-news
Pendrive był w kopercie, w której znalazło się też oświadczenie redaktora naczelnego "Wprost" Sławomira Latkowskiego.
- Rozstaliśmy się w zgodzie - przekonywał Kondracki po wyjściu z prokuratury i wyjaśniał dalsze losy nośnika danych. - Jest w prokuraturze i domyślam się, że będzie badany pod katem jego zawartości o autentyczności.
To właśnie chęć uzyskania tych nagrań była pretekstem do wkroczenia prokuratorów w asyście funkcjonariuszy ABW do redakcji tygodnika "Wprost" w środowy wieczór. Akcja zakończyła się fiaskiem, a materiały dotarły do prokuratury dopiero w sobotę.
W sobotę dziennikarze tygodnika ujawnili, że są w posiadaniu nowych nagrań z podsłuchanymi rozmowami polityków i biznesmenów. Wiadomo, że w redakcji jest rozmowa byłego rzecznika rządu Pawła Grasia i Jacka Krawca szefa PKN Orlen.
TVN24/x-news