Bierze w nich udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda, premier Beata Szydło, ministrowie oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Jednym z głównych punktów uroczystości było odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej tragicznie zmarłemu pod Smoleńskiem prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Moment ten poprzedziła wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy.

Swoją przemowę rozpoczął od przypomnienia kontekstu podróży polskiej delegacji do Katynia sześć lat temu. - Lecieli do Katynia z pielgrzymką. Realizując dzieło czci ofiarom mordu dokonanego przez NKWD na polskich oficerach - mówił prezydent.

Jak dodawał, w 2010 roku w obliczu katastrofy Polacy dokonali bardzo ważnej rzeczy, bez względu na różnice potrafili się zjednoczyć. - To wielki dorobek naszych serc, że umieliśmy wtedy stanąć razem ponad wszelkimi podziałami. Wszyscy byliśmy wtedy zjednoczeni - mówił Andrzej Duda.

Przed odsłonięciem tablicy głos zabrała także córka zmarłej tragicznie pary prezydenckiej, Marta Kaczyńska. Powiedziała, że przez ostanie lata w Polsce mieliśmy do czynienia z wymuszoną niepamięcią o Lechu Kaczyńskim.