Zakończyło się pierwsze czytanie projektów ustaw zmieniających system edukacji.
- Test oczywiście pojawi się na egzaminie, ale będzie on tylko w połowie tego egzaminu - powiedziała Zalewska.
Minister Anna Zalewska chce wygasić gimnazja i przywrócić 8-letnie podstawówki. Jak przekonywała we wtorek posłów, wpłynie to na podniesienie jakości nauczania. Szefowa resortu nie zgodziła się z opiniami, że zmiany doprowadzą do skrócenia okresu edukacji.
- Chcemy wzmocnić kształcenie ogólne, bo polski uczeń będzie uczył się o rok dłużej. Nieprawdą jest, że zostanie skrócone kształcenie ogólne. Systematycznie przypominam Komisji Europejskiej, że sześciolatek w polskim przedszkolu się uczy - powiedziała Zalewska.
Platforma Obywatelska złożyła wniosek o odrzucenie projektów ustaw reformujących oświatę. Głosowanie nad wnioskiem w środę rano. Jeśli dojdzie do odrzucenia, PO chce wysłuchania publicznego. Krystyna Szumilas z PO mówiła, że zmiany proponowane przez ministerstwo są już w systemie edukacji.
- Otóż pani minister, nauka języka obcego w szkołach jest obowiązkowa od pierwszej klasy i jest obowiązek kontynuowania nauki tego języka. To już jest w systemie edukacji - zwracała uwagę Szumilas.
Minister, odpowiadając na pytania posłów, mówiła że reforma jest policzona, skonsultowana z samorządami i rodzicami.
Według zapowiedzi minister, reforma będzie wprowadzana stopniowo, od września przyszłego roku. 6-letnie podstawówki mają stać się 8-letnimi, a 3-letnie licea - 4-letnimi. Zmianom sprzeciwiają się nauczyciele ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. Obawiają się zwolnień.
Uczniowie poszliby do nowej szkoły 1 września 2017 roku.