Moskwa ostrzegła przed konfliktem zbrojnym na Półwyspie Koreańskim. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa oświadczyła, że użycie tam siły doprowadzi do "tragedii ogromnych rozmiarów".
Przedstawicielka rosyjskiej dyplomacji poinformowała, że władze jej kraju apelują do świata o zachowanie „umiarkowania”.
- Wiele stolic otwarcie grozi użyciem siły, słychać skrajnie niebezpieczne wezwania do konfliktu zbrojnego. Jakakolwiek próba siłowego rozwiązania problemów Półwyspu Koreańskiego doprowadzi do kolosalnej tragedii, ogromnej liczby ofiar wśród mieszkańców wszystkich skonfliktowanych państw, a także do humanitarnej, gospodarczej i ekologicznej katastrofy - mówiła na konferencji prasowej w Moskwie Marija Zacharowa.
Wcześniej do podjęcia działań mogących obniżyć napięcie na Półwyspie Koreańskim wezwał szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, który zapowiedział jednocześnie, że Moskwa nie poprze ewentualnych sankcji gospodarczych wobec Korei Północnej, których celem byłoby „gospodarcze uduszenie Pjongjangu”.
- Wiele stolic otwarcie grozi użyciem siły, słychać skrajnie niebezpieczne wezwania do konfliktu zbrojnego. Jakakolwiek próba siłowego rozwiązania problemów Półwyspu Koreańskiego doprowadzi do kolosalnej tragedii, ogromnej liczby ofiar wśród mieszkańców wszystkich skonfliktowanych państw, a także do humanitarnej, gospodarczej i ekologicznej katastrofy - mówiła na konferencji prasowej w Moskwie Marija Zacharowa.
Wcześniej do podjęcia działań mogących obniżyć napięcie na Półwyspie Koreańskim wezwał szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, który zapowiedział jednocześnie, że Moskwa nie poprze ewentualnych sankcji gospodarczych wobec Korei Północnej, których celem byłoby „gospodarcze uduszenie Pjongjangu”.