Prezydent Niemiec Frank Walter Steinmeier spotka się w czwartek z liderami CDU, CSU oraz SPD i będzie ich przekonywał do podjęcia rozmów na temat utworzenia koalicyjnego rządu. Oficjalnie zarówno chadecy, jak i socjaldemokraci deklarują gotowość do rozmów, ale żadna partia nie gwarantuje ostatecznej zgody na udział w rządzie.
Jego partyjny zastępca Olaf Scholz ujął to dosadniej. - Jest wątpliwe, aby po tylu politycznych porażkach Angela Merkel była w stanie doprowadzić do porozumienia kolejną rundę negocjacji - powiedział Scholz w tygodniku "Stern".
Z kolei chadecy ostrzegają, żeby socjaldemokraci nie wykorzystywali sytuacji i nie stawiali poprzeczki zbyt wysoko, bo zawsze istnieje możliwość utworzenia rządu mniejszościowego.
SPD żąda wprowadzenia "Ubezpieczenia Obywatelskiego", na co nie godzi się ani CDU, ani CSU. Socjaldemokraci chcą stworzyć tylko jeden rynek ubezpieczeń, aby obciążenia składkowe uzależnione od dochodów były równe dla wszystkich i chcą zlikwidować prywatne ubezpieczenia zdrowotne.
Wybory parlamentarne w Niemczech odbyły się 24 września. Wygrały partie chadeckie CDU Angeli Merkel i CSU w Bawarii. Drugie miejsce zajęli socjaliści z SPD, a trzecie eurosceptyczna partia AfD.