23 lipca prezydent Andrzej Duda złoży do Senatu projekt postanowienia o rozpisaniu referendum. Taką informację przekazał marszałek Senatu Stanisław Karczewski po spotkaniu z wiceszefem Kancelarii Prezydenta Pawłem Muchą. Chodzi o referendum konsultacyjne w sprawie kierunków zmian w konstytucji, na którego zarządzenie zgodę musi wyrazić izba wyższa parlamentu.
- Pan prezydent 23 lipca zgłosi do Senatu propozycję przeprowadzenia referendum w terminie 10-11 listopada. Senat na najbliższym posiedzeniu po tym terminie, czyli 25-27 lipca do tej propozycji się odniesie i podejmie decyzję - powiedział Stanisław Karczewski.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha mówił, że prezydencki wniosek referendalny jest w opracowaniu. Dokument będzie zawierał zarówno proponowany termin głosowania, jak i liczbę oraz treść pytań.
- Projekt postanowienia, jeżeli taka będzie decyzja pana prezydenta, byłby złożony najwcześniej 23 lipca. Jesteśmy w toku prac, pytań będzie maksymalnie 10 - zapewniał minister Mucha.
W podobnym tonie na temat liczby pytań wypowiadał się marszałek Senatu. Stanisław Karczewski nie wykluczył, że we wniosku pojawią się pytania, o których wcześniej prezydent nie wspominał.
- Mam pewne pomysły, ale nie chciałbym ich w tej chwili przekazywać - stwierdził marszałek Senatu.
Ta kwestia będzie tematem przyszłotygodniowego spotkania marszałka Senatu z wiceszefem Kancelarii Prezydenta.
W czerwcu Andrzej Duda przedstawił propozycję 15 pytań, na które Polacy mieliby odpowiedzieć 10 i 11 listopada. Dotyczą one między innymi zmiany lub uchwalenia nowej konstytucji, wzmocnienia instytucji referendum oraz zagwarantowania w ustawie zasadniczej wsparcia dla rodzin czy członkostwa Polski w Unii Europejskiej i w NATO.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha mówił, że prezydencki wniosek referendalny jest w opracowaniu. Dokument będzie zawierał zarówno proponowany termin głosowania, jak i liczbę oraz treść pytań.
- Projekt postanowienia, jeżeli taka będzie decyzja pana prezydenta, byłby złożony najwcześniej 23 lipca. Jesteśmy w toku prac, pytań będzie maksymalnie 10 - zapewniał minister Mucha.
W podobnym tonie na temat liczby pytań wypowiadał się marszałek Senatu. Stanisław Karczewski nie wykluczył, że we wniosku pojawią się pytania, o których wcześniej prezydent nie wspominał.
- Mam pewne pomysły, ale nie chciałbym ich w tej chwili przekazywać - stwierdził marszałek Senatu.
Ta kwestia będzie tematem przyszłotygodniowego spotkania marszałka Senatu z wiceszefem Kancelarii Prezydenta.
W czerwcu Andrzej Duda przedstawił propozycję 15 pytań, na które Polacy mieliby odpowiedzieć 10 i 11 listopada. Dotyczą one między innymi zmiany lub uchwalenia nowej konstytucji, wzmocnienia instytucji referendum oraz zagwarantowania w ustawie zasadniczej wsparcia dla rodzin czy członkostwa Polski w Unii Europejskiej i w NATO.