Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Premier Wielkiej Brytanii i prezydent USA zadeklarowali, że po Brexicie chcą bliskich relacji handlowych. Theresa May i Donald Trump spotkali się z dziennikarzami po rozmowie w cztery oczy, jaką odbyli w Londynie. Amerykański prezydent przebywa z oficjalną wizytą w Wielkiej Brytanii.
Brytyjska premier stwierdziła, że po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej obydwa kraje będą chciały szeroko zakrojonego układu handlowego i podkreśliła, że podstawą dla umowy będzie wizja miękkiego Brexitu, jaką w zeszłym tygodniu zakreśliła w tej samej posiadłości, Chequers w hrabstwie Buckinghamshire.

- Zgodziliśmy się dziś, że gdy Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejską, będziemy szukali ambitnej umowy handlowej. Zeszłotygodniowe porozumienie z Chequers stanowi podstawę dla Donalda i dla mnie, byśmy uzgodnili porozumienie, które będzie w interesie obu gospodarek. Jego fundamentem będzie niezależna polityka handlowa Zjednoczonego Królestwa - powiedziała brytyjska premier.

Wcześniej w wywiadzie dla tabloidu "The Sun" prezydent Stanów Zjednoczonych mówił, że wariant Brexitu obrany przez premier zbyt mocno wiązałby pobrexitową Brytanię z Unią. Dodawał, że "prawdopodobnie" uniemożliwi to zawarcie traktatu z Waszyngtonem. Teraz Donald Trump zadeklarował, że w trakcie wizyty na Wyspach zmienił zdanie. - Powiedziałem, że mam nadzieję, iż Wielka Brytania będzie w stanie handlować z USA. Czytałem raporty mówiące, że to nie będzie możliwe. Ale po rozmowach z ludźmi premier i ekspertami sądzę, że absolutnie będzie to realne. Handel to trudna kwestia. Obie strony chcą handlować i myślę, że będziemy w stanie to zrobić. Nawiasem mówiąc, sądzę, że premier robi świetną robotę - podkreślił Donald Trump

Liderzy podkreślali, że w wielu sprawach mają podobne zdanie. Wymienili tu między innymi kwestię Iranu, Korei Północnej i konieczność zwiększenia finansowania NATO. Podczas konferencji prasowej prezydent Stanów Zjednoczonych po raz kolejny skrytykował Niemcy za budowę gazociągu Nord Stream 2 łączącego Rosję z Niemcami. Donald Trump podkreślił, że Niemcy popełniają "straszny błąd" uzależniając się od dostaw strategicznego surowca z Rosji.

- Powiedziałem o tym otwarcie Angeli Merkel, bo ją lubię. Myślę, że dla Niemiec gazociąg biegnący z Rosji jest straszną rzeczą. Niemcy mają otrzymywać nawet 70 procent potrzebnego im gazu od Rosji. Jak można mówić o pracy na rzecz pokoju i wzmacniania swego kraju, kiedy jeden kraj ma tak duży wpływ na inny? To nie jest dobre. W ten sposób Niemcy nie wzmacniają się, ale oddają swoją siłę - zaznaczył Trump i dodał, że budowa gazociągu będzie miała wpływ także na NATO.

Theresa May powiedziała z kolei, że Wielka Brytania prowadzi rozmowy na ten temat z Niemcami. - Rozmawialiśmy na ten temat. Prezydent i Angela Merkel wyrazili swoje stanowisko w tej sprawie. Sprawa gazociągu Nord Stream 2 wymaga dalszych dyskusji na forum Unii Europejskiej z innymi krajami członkowskimi. Zobaczymy jakie będą efekty tych rozmów. Będziemy prowadzić rozmowy, dopóki będziemy członkiem Unii Europejskiej do 29 marca 2019 roku. A potem ją opuścimy - powiedziała brytyjska premier.

Prezydent Donald Trump podkreślił też, że wiele państw NATO zapowiedziało zwiększenie wydatków na obronność. Uznał, że na szczycie w Brukseli osiągnięto sukces. - Wielka Brytania jest w niezbyt licznym gronie członków NATO, którzy obok USA wydają 2 procent PKB na obronność. Podczas szczytu apelowałem do wszystkich państw Sojuszu, by wypełnili to zobowiązanie. Z przyjemnością informuję, że otrzymaliśmy zapowiedzi od znacznej części krajów, co do zwiększenia w najbliższym czasie tych wydatków - powiedział.

Donald Trump już wcześniej twierdził, że przekonał europejskich sojuszników do zwiększenia budżetów na obronność. Kraje Europy zaprzeczają i twierdzą, że podtrzymały zobowiązania sprzed czterech lat. W 2014 roku państwa członkowskie umówiły się, że będą przeznaczać 2 procent PKB na obronność, ale słowa dotrzymuje zaledwie pięć krajów.

Donald Trump do niedzieli przebywa z oficjalną wizytą w Wielkiej Brytanii. W poniedziałek uda się do Finlandii, gdzie w Helsinkach spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Relacja Adama Dąbrowskiego/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty