Według najnowszych informacji szefa francuskiego MSW, podczas wieczornej strzelaniny w Strasburgu zginęły trzy osoby. 14 osób jest rannych, w tym 8 ciężko.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że wśród poszkodowanych w środowym zamachu w Strasburgu jest obywatel Polski. "Rodzina rannego została objęta opieką konsularną" - czytamy w komunikacie.
Wtorek 14.30
Twittuje Wojciech Szewko - polski wykładowca akademicki, publicysta, analityk ds. stosunków międzynarodowych, ekspert Narodowego Centrum Studiów Strategicznych ds. Bliskiego Wschodu:
Prokuratura paryska: - zamach w Strasbourgu miał charakter terrorystyczny - Cherif Chekkat , nie tylko na "liście S" ale na liście osób poszukiwanych, szczególnie niebezpiecznych (FSPRT) - był skazywany 27 razy, głównie w Niemczech.
Prokuratura paryska: - Sprawca krzyczał Allahu Akbar podczas zamachu.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom, sprawca strzelaniny nie został zatrzymany i wciąż jest na wolności. Trwa za nim pościg. Wcześniej miał być postrzelony jeszcze na miejscu zdarzenia. Mężczyzna został zidentyfikowany dzięki zapisom z ulicznych kamer. To 29-latek notowany za przestępstwa kryminalne. Urodzony w Strasburgu i tam mieszkający, który znany jest policji z udziału w licznych napadach na banki we Francji i w Niemczech. Był uzbrojony w karabinek automatyczny i nóż. Miał zostać aresztowany we wtorek rano za nieudany napad rabunkowy, podczas którego zginęła jedna osoba. Sprawca uciekł a wieczorem zaatakował tłum ludzi, którzy przyjeżdżają do Strasburga w związku z odbywającym się słynnym jarmarkiem bożonarodzeniowym.
Jak twierdzi agencja DPA, sprawca zamachu ma północnoafrykańskie pochodzenie. W 2017 roku został deportowany z Niemiec do Francji. W Niemczech odbył wcześniej karę więzienia.
Przeszukując jego mieszkanie policja znalazła granaty. Jego nazwisko figuruje także w spisie osób, których poglądy uległy radykalizacji pod wpływem dżihadu.
Sprawca nazywa sie (wg info) : Chekkat Cherif, 29 lat, z pochodzenia Marokańczyk, obyw Francji, zam w Strasbourgu w dz. Neudorf. pic.twitter.com/3QtKvBZw4Y
— Wojciech Szewko (@wszewko) December 11, 2018
W pościgu bierze udział kilkuset policjantów i żandarmów, a także jednostki specjalne, antyterroryści i załogi dwóch śmigłowców.
Do strzelaniny w stolicy Alzacji doszło w pobliżu katedry i słynnego jarmarku bożonarodzeniowego, tłumnie odwiedzanego zarówno przez mieszkańców miasta i okolic, jak i przez turystów. Śródmieście Strasburga jest otoczone kordonem policji.
Minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner oświadczył, że miasto jest pod wzmocnioną kontrolą patroli policji i wojska. Odwołano wszystkie imprezy, by policjanci skierowani do pilnowania porządku mogli się skoncentrować na poszukiwaniach sprawcy. Szkoły, gimnazja i licea będą czynne, zamknięte są przedszkola i podstawówki.
Rząd wprowadził stan alarmu antyterrorystycznego. To najwyższy stopień pogotowia związanego z zagrożeniem terrorystycznym. Stwarza on możliwość wprowadzenia nadzwyczajnych środków, takich jak zamknięcie dróg, metra, uszczelnienie granic, a także nasilenia walki z zagrożeniem ze strony dronów i cyberataków.
Ministerstwo spraw wewnętrznych Francji wezwało za pośrednictwem Twittera mieszkańców Strasburga do pozostania w domach. Apeluje o to także miejscowa prefektura. Budynki Parlamentu Europejskiego zostały zamknięte, pracownicy i europosłowie zostali poproszeni o pozostanie wewnątrz.
Niemiecka policja federalna poinformowała na Twitterze, że w związku z atakiem w Strasburgu wzmocniła kontrole na granicy z Francją. Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że nie ma pewności, czy napastnik jest nadal we Francji.
Sekretarz stanu we francuskim MSW Laurent Nunes poinformował, że napastnik kilkakrotnie przebywał w więzieniu, gdzie jego poglądy się zradykalizowały. Według Laurenta Nunesa, nic nie wskazywało na to, że przejdzie do czynów, dlatego trafił do akt tylko ze względu na swoje poglądy.
Strasburg nazywany jest przez Francuzów "stolicą świąt" - co roku stawiana jest tam jedna z najwyższych w kraju choinek, a ulice zabytkowego centrum są bogato ozdabiane. Miasto na święta przyciąga tysiące turystów z całego świata.
Po ataku terrorystycznym w Strasburgu, na znak żałoby, unijne flagi przed Komisją Europejską w Brukseli zostały opuszczone do połowy masztu. Szef Komisji Jean-Claude Juncker potępił atak.
„Moje myśli są z ofiarami strzelaniny. Strasburg jest symbolem miasta pokoju i demokracji. Wartości, których zawsze będziemy bronić” - napisał na Twitterze szef Komisji Europejskiej.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Znowu jutro wykupią wszystkie świeczki i kredę.
Niemcy pozbyli się faceta, a we Francji nic nie wskazywało na to, że dojdzie do czynów. Ciekawe na jakiej podstawie to stwierdzili, skoro wcześniej wpisali go na listę radykałów. Wszystko w imię wolności, równości i braterstwa - znowu widać za jaką cenę.