Powiedział, że katedra Notre Dame po odbudowie będzie jeszcze piękniejsza niż była. Na zdjęciach wnętrza spalonej świątyni widać średniowieczne belki, które spadły ze sklepienia, gdy poszycie katedry przebiła płonąca iglica wieży. Cudem ocalał krzyż oraz ołtarz główny, a także ołtarze znajdujące w bocznych nawach, w tym kaplica z kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.

Według ekspertów, odbudowa katedry może potrwać kilkadziesiąt lat. Jednak prezydent Emmanuel Macron powiedział w orędziu do narodu, że chciałby, aby stało się to w ciągu pięciu lat. Prezydent zaznaczył, że w historii Francji budowano miasta, porty i kościoły, z których wiele potem spłonęło czy zostało zniszczonych, w czasie wojny, rewolucji. Także przez człowieka. Wiele z nich odbudowano od fundamentów. Dodał, że historia Francji nigdy się nie zatrzymała i dlatego katedra Notre Dame zostanie odbudowana. Emmanuel Macron jest przekonany, że pomoże w tym mobilizacja społeczeństwa.

Wielu ludzi modli się w środę w intencji Notre Dame, w kościołach stolicy i całego kraju, także w Polskiej Misji Katolickiej. Ulicami Paryża przeszła procesja, co jest wydarzeniem niespotykanym w stolicy Francji.

Świątynia zaczęła się palić w poniedziałek przed 19. Spłonął fragment dachu, przewróciła się iglica niszcząc dach. Francuskie władze zapewniają, że konstrukcja katedry jest stabilna, ocalała też większość znajdujących się w niej dzieł sztuki. Według ekspertów, na skutek pożaru ucierpiało kilka procent zabytków.