13 osób zatrzymanych - to bilans poniedziałkowego wieczornego marszu narodowców we Wrocławiu. Kilka osób zostało rannych.
Marsz grup narodowościowych wystartował z Wyspy Słodowej. Uczestnicy manifestacji wznosili hasła antysemickie. Kiedy odpalono race przedstawiciel magistratu podjął decyzję o rozwiązaniu zgromadzenia.
Uczestnicy marszu nie zastosowali się jednak do polecenia. W stronę policji poleciały kamienie, race i butelki.
Po 20 minutach policyjnych ostrzeżeń użyto armatek wodnych. Policja zatrzymała 13 najbardziej agresywnych osób. W wyniku zamieszek 5 osób zostało rannych, w tym jeden policjant.
We wtorek będzie wiadomo czy zatrzymanym zostaną postawione zarzuty.
Uczestnicy marszu nie zastosowali się jednak do polecenia. W stronę policji poleciały kamienie, race i butelki.
Po 20 minutach policyjnych ostrzeżeń użyto armatek wodnych. Policja zatrzymała 13 najbardziej agresywnych osób. W wyniku zamieszek 5 osób zostało rannych, w tym jeden policjant.
We wtorek będzie wiadomo czy zatrzymanym zostaną postawione zarzuty.