Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Marian Banaś. Fot. Kancelaria sejmu/Łukasz Błasikiewicz
Marian Banaś. Fot. Kancelaria sejmu/Łukasz Błasikiewicz
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś oświadczył, że był gotów poddać się do dymisji, ale - jak mówi - stał się przedmiotem brutalnej politycznej gry.
W wydanym oświadczeniu szef NIK podkreślił, że jego decyzja o gotowości do dymisji była powodowana troską o przyszłość instytucji oraz medialnymi doniesieniami o jego działalności.

- Pojawiły się wątpliwości związane z moją przeszłością. Uważam je za kłamliwe i krzywdzące. Deklaruję, że jestem gotów odpowiedzieć na każde pytanie śledczych i wyjaśnię wszelkie ich wątpliwości. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, jestem gotów zrzec się immunitetu prezesa NIK, jednocześnie będę zdecydowanie stawał w obronie mojego dobrego imienia i mojej rodziny - mówi Banaś.

Marian Banaś podkreślił, że pozostanie szefem NIK, ponieważ został powołany na urząd z zachowaniem wszystkich procedur.

- Moim zadaniem, jako prezesa NIK jest zapewnienie dalszego stabilnego działania Izby, wolnego od wszelkich politycznych nacisków i gier. Przypominam, że podwaliny pod nowoczesną ideę niezależnej kontroli państwowej położył już w latach 90. prezes Izby świętej pamięci Lech Kaczyński. W pełni zgadzam się z taką filozofią funkcjonowania najwyższej izby kontroli. W poczuciu odpowiedzialności za Najwyższą Izbę Kontroli będę kontynuował powierzoną mi przez parlament misję - dodaje Banaś.

We wtorek Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo w sprawie majątku szefa Najwyższej Izby Kontroli.

Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa skierowała grupa posłów, Generalny Inspektor Informacji Finansowej oraz szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Śledztwo zostało wszczęte między innymi w sprawie złożenia fałszywych oświadczeń o stanie majątkowym i podania nieprawdy dotyczącej posiadanych zasobów pieniężnych oraz innych danych o stanie majątkowym, które miały związek z osiągnięciem dochodu z wynajmu nieruchomości.
- Pojawiły się wątpliwości związane z moją przeszłością. Uważam je za kłamliwe i krzywdzące - mówi Banaś.
- Moim zadaniem, jako prezesa NIK jest zapewnienie dalszego stabilnego działania Izby, wolnego od wszelkich politycznych nacisków i gier - dodaje Banaś.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty