Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Władimir Putin. Fot. pixabay.com / DimitroSevastopol (CC0 domena publiczna)
Władimir Putin. Fot. pixabay.com / DimitroSevastopol (CC0 domena publiczna)
Celem prezydenta Rosji jest narzucenie fałszywej narracji historycznej i podzielenie narodów Europy. Takie przekonanie wyraził wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
Podsekretarz stanu do spraw polityki wschodniej stwierdził w Programie Trzecim Polskiego Radia, że kontekstem wypowiedzi Władimira Putina są zbliżające się rocznice związane z drugą wojną światową i Holokaustem.

Jak powiedział Marcin Przydacz, poprzez wplecenie w swoje oskarżenia wątku antysemickiego, rosyjski prezydent dąży do sprowokowania na Zachodzie wzajemnych pretensji oraz poróżnienia Polski i innych państw z Izraelem i diasporą żydowską - głównie mieszkającą w Stanach Zjednoczonych.

Na wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina na temat Polski zareagował premier Mateusz Morawiecki. W specjalnym oświadczeniu szef rządu napisał, że "Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie".

Mateusz Morawiecki odniósł się w ten sposób do wypowiedzi rosyjskiego przywódcy na temat drugiej wojny światowej na spotkaniu z przywódcami Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej w Petersburgu. Władimir Putin odczytał tam dokumenty, które w jego przekonaniu mają świadczyć o kontaktach ówczesnych władz polskich z III Rzeszą. Przywódca Federacji Rosyjskiej oskarżył Polskę o zmowę z faszystowskimi Niemcami, a przedwojennego ambasadora naszego kraju w Berlinie Józefa Lipskiego nazwał "łajdakiem i antysemicką świnią". Stwierdził też, że przyczyną drugiej wojny światowej nie był pakt Ribbentrop-Mołotow, lecz pakt monachijski z 1938 roku. Mówił, że we wrześniu 1939 roku Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".

Odnosząc się do tych wypowiedzi premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska była pierwszą ofiarą wojny. Przypomniał fakty historyczne dotyczące paktu Ribbentrop-Mołotow i sprawę współpracy hitlerowskich Niemiec i Związku Radzieckiego.

"Nie ma zgody na zamianę katów z ofiarami, sprawców okrutnych zbrodni z niewinną ludnością i napadniętymi państwami. W imię pamięci o ofiarach i w imię wspólnej przyszłości musimy dbać o prawdę" - napisał premier Mateusz Morawiecki.
Jak powiedział Marcin Przydacz, poprzez wplecenie w swoje oskarżenia wątku antysemickiego, rosyjski prezydent dąży do sprowokowania na Zachodzie wzajemnych pretensji.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty