Prezes Porozumienia Jarosław Gowin uważa, że przedterminowe wybory lub rząd mniejszościowy pogrążyłby kraj w kryzysie.
Polityk przekonywał w Pruszczu Gdańskim, że obóz rządowy powinien zachować integralność.
"Czekają nas zmiany, jednak musimy stanowić jedność" - mówił były minister nauki. - Każdy kryzys to jest szansa na zmianę na lepsze. Bardzo cieszymy się z sygnałów świadczących o tym, że te nieporozumienia przechodzą do przeszłości. Jestem przekonany, że w najbliższych dniach zawarta zostanie nowa umowa koalicyjna i w jej konsekwencji powstanie nowy rząd. Osiągnęliśmy stuprocentową zgodę, co do tego, jak ma wyglądać rola Porozumienia w przyszłym rządzie.
Porozumienie zapowiedziało również, że po zakończeniu prac w Senacie podejmie decyzję jak głosować w sprawie tak zwanej "Piątki dla zwierząt".
W Sejmie projektu nie poparli posłowie wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy Solidarnej Polski, a członkowie Porozumienia wstrzymali się od głosu. Zapisom sprzeciwiała się też część polityków PiS, a 15 posłów tej partii zostało zawieszonych w prawach członków ugrupowania.
Część polityków Zjednoczonej Prawicy mówiło wtedy o końcu koalicji i możliwym rządzie mniejszościowym. Dalsze losy i kształt rządu mają być ustalane między innymi na czwartkowym posiedzeniu prezydium komitetu politycznego Prawa i Sprawiedliwości
"Czekają nas zmiany, jednak musimy stanowić jedność" - mówił były minister nauki. - Każdy kryzys to jest szansa na zmianę na lepsze. Bardzo cieszymy się z sygnałów świadczących o tym, że te nieporozumienia przechodzą do przeszłości. Jestem przekonany, że w najbliższych dniach zawarta zostanie nowa umowa koalicyjna i w jej konsekwencji powstanie nowy rząd. Osiągnęliśmy stuprocentową zgodę, co do tego, jak ma wyglądać rola Porozumienia w przyszłym rządzie.
Porozumienie zapowiedziało również, że po zakończeniu prac w Senacie podejmie decyzję jak głosować w sprawie tak zwanej "Piątki dla zwierząt".
W Sejmie projektu nie poparli posłowie wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy Solidarnej Polski, a członkowie Porozumienia wstrzymali się od głosu. Zapisom sprzeciwiała się też część polityków PiS, a 15 posłów tej partii zostało zawieszonych w prawach członków ugrupowania.
Część polityków Zjednoczonej Prawicy mówiło wtedy o końcu koalicji i możliwym rządzie mniejszościowym. Dalsze losy i kształt rządu mają być ustalane między innymi na czwartkowym posiedzeniu prezydium komitetu politycznego Prawa i Sprawiedliwości
Dodaj komentarz 2 komentarze
wizja oderwania od koryta budzi strach!
Nie rozmawiają o sprawach Polski. Kłócą się o stanowiska, wpływy i kasę.
Jak mawiał książę Radziwiłł w Potopie:
"Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy."
Czasy się zmieniają, a waćpanowie ciągle i nadal drą
Patrz pani Emilewicz - nie zgadza się z Gowinem od maja ale póki koryto ministerialne było, to siedziała na stołku... Jak jest na wylocie - to nagle dzielna bezpartyjna!