Były wiceprezydent i kandydat Demokratów potrzebuje do zwycięstwa jeszcze 17 głosów, ale liczenie w kilku stanach przeciąga się.

Kluczowa dla ostatecznego wyniku wyborów może okazać się Pensylwania. Joe Biden ma tam przewagę 28 tysięcy głosów i jeśli wygra, to zapewni sobie ostateczne zwycięstwo w wyborach. Nie wiadomo jednak, czy wobec niewielkiej różnicy poparcia i spodziewanych protestów republikanów nie dojdzie tam do ponownego przeliczenia przynajmniej części głosów.

Na finiszu jest także liczenie w Georgii, stanie, który zdecyduje nie tylko o prezydenturze jednego z kandydatów, ale również o przyszłym kształcie Senatu. Różnica między Joe Bidenem a Donaldem Trumpem wynosi tam 7 tysięcy głosów, a miejscowe władze już zapowiedziały powtórne liczenie.

Joe Biden prowadzi też w Nevadzie i Arizonie. Donald Trump jest obecnie na prowadzeniu w Karolinie Północnej i na Alasce.

Wiadomo, że rekordowa będzie frekwencja w wyborach. Do urn poszło niemal 67 procent uprawnionych, najwięcej od 120 lat.