Prezydent Andrzej Duda uczcił pamięć ofiar stanu wojennego zapalając Światło Wolności na placu Piłsudskiego w Warszawie.
W przemówieniu zaapelował, by nikt nigdy nie zapomniał tamtej ofiary sprzed 40 lat.
- Niech nigdy nikt nie zapomni wielkiego bohaterstwa ludzi Solidarności, tego ponaddziesięciomilionowego ruchu społecznego, który wtedy narodził się ku wolności i dla wolności, i który - choć próbowano zdławić stanem wojennym, śmiercią i represjami - przetrwał dzięki duchowi, dzięki mocy ludzi tej ziemi, po to by zwyciężyć - mówił prezydent nawiązując do słów Jana Pawła II wypowiedzianych na placu Piłsudskiego.
Podczas uroczystości na placu Piłsudskiego modlono się za ofiary stanu wojennego, zainscenizowano też protesty, które w geście solidarności z Polakami odbyły się przed 40 laty w wielu miastach na świecie.
- Niech nigdy nikt nie zapomni wielkiego bohaterstwa ludzi Solidarności, tego ponaddziesięciomilionowego ruchu społecznego, który wtedy narodził się ku wolności i dla wolności, i który - choć próbowano zdławić stanem wojennym, śmiercią i represjami - przetrwał dzięki duchowi, dzięki mocy ludzi tej ziemi, po to by zwyciężyć - mówił prezydent nawiązując do słów Jana Pawła II wypowiedzianych na placu Piłsudskiego.
Podczas uroczystości na placu Piłsudskiego modlono się za ofiary stanu wojennego, zainscenizowano też protesty, które w geście solidarności z Polakami odbyły się przed 40 laty w wielu miastach na świecie.