Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. twitter.com/nexta_tv
Fot. twitter.com/nexta_tv
Rosja ponownie zaatakowała drugie co do wielkości miasto na Ukrainie. Na Charków zrzucono desant spadochroniarzy. W tym samym czasie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że rosyjska delegacja będzie gotowa do kontynuacji rokowań z Ukrainą w drugiej połowie dnia.
Rosyjska armia stara się także przejąć miasta na południu kraju i jest coraz bliżej Kijowa. Według informacji strony ukraińskiej, desant nie powiódł się, bo atak spadochroniarzy został odparty. Charków od kilkudziesięciu godzin jest atakowany z powietrza. We wtorek rakiety spadły na największy w mieście plac. Burmistrz miasta twierdzi, że w rosyjskich atakach zginęło co najmniej 21 osób.

Rosja miała też przejąć kontrolę nad miastem Chersoń. Trwa ciężki ostrzał Mariupola, gdzie pociski spadły na domy mieszkalne i szpital położniczy. W ostrzale Żytomierza z kolei rannych miało zostać troje dzieci.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeńsky poinformował równocześnie, że rosyjskie straty stale rosną.

- 6 tysięcy rosyjskich żołnierzy zginęło w ciągu sześciu dni tej wojny. Po co? By przejąć Ukrainę? To się nie stanie. Nie zdobędą nas ani bombami, ani czołgami, ani nalotami - mówił.

Ukraiński prezydent ponownie oskarżył też Rosję o dokonywanie zbrodni przeciwko ludzkości.

Ukraiński wywiad tymczasem twierdzi, że Rosja chce odsunąć od władzy Zełeńskiego i przywrócić na fotel prezydenta Wiktora Janukowycza. To były ukraiński prezydent, który uciekł z kraju w czasie rewolucji z 2014 roku. Według ukraińskich służb, Janukowycz ma być obecnie w Mińsku.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty