Rosja chce się zemścić na obrońcach Mariupola za ich heroiczną obronę miasta. W czwartek Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej ma podjąć decyzję w sprawie uznania ukraińskiego pułku Azow za organizację terrorystyczną.
Ukraińscy żołnierze, w tym z pułku Azow bronili Mariupola przez prawie trzy miesiące. W połowie maja, aby ratować cywilów i rannych kolegów złożyli broń. Część z nich trafiła do rosyjskiej niewoli. Mieli zostać wydani Ukrainie w ramach wymiany jeńców, ale Moskwa zmieniła zdanie. Kremlowscy propagandyści i politycy nazywali obrońców z kombinatu Azowstal „neonazistami” i „bandytami”, a wiceminister spraw zagranicznych Rosji Andriej Rudienko zapowiedział, że jeńcy nim zostaną wymienieni staną przed rosyjskim sądem.
Los każdego z ukraińskich żołnierzy przebywających w rosyjskiej niewoli starają się śledzić obrońcy praw człowieka. Ich zdaniem świat powinien nie ustawać w wysiłkach na rzecz uwolnienia bohaterów z Mariupola.