Tymczasem były prezydent, jako deputowany do Rady Najwyższej, nie jest objęty zakazem wyjazdu z kraju w związku z działaniami wojennymi na Ukrainie. Petro Poroszenko przedstawić też miał zezwolenie na wyjazd wydane przez przewodniczącego ukraińskiego parlamentu.
Według współpracowników Petra Poroszenki uniemożliwienie wyjazdu na Zgromadzenie Parlamentarne NATO było motywowane politycznie i wynikało z dyspozycji wydanych pogranicznikom przez biuro prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Administracja prezydenta Zełenskiego nie odniosła się na razie do sprawy.
Na Ukrainie znane są mocne polityczne animozje między obecnym i byłym prezydentem Ukrainy. Przed wojną Petro Poroszenko wielokrotnie oskarżał Wołodymyra Zełenskiego o wykorzystywanie aparatu państwowego do walki politycznej.