W Luksemburgu rozpoczęło się spotkanie unijnych ministrów finansów, na którym spodziewana jest zgoda na polski Krajowy Plan Odbudowy.
Decyzja spodziewana jest po południu. To ostatni etap procedury zatwierdzania KPO. Polska wnioskuje z unijnego Funduszu Odbudowy o ponad 35 miliardów euro, z czego prawie 24 miliardy to bezzwrotne dotacje, reszta to niskooprocentowane pożyczki.
Akceptacja KPO nie jest równoznaczna z automatyczną wypłatą pieniędzy. Każdy kraj ma określone kamienie milowe do spełnienia, w przypadku Polski są to zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Jeśli te warunki zostaną spełnione, to - jak szacuje Komisja - pierwsze pieniądze zostaną wypłacone przed końcem roku.
Polski KPO to nie jedyny temat unijnej narady w Luksemburgu. Francja, kierująca pracami Wspólnoty, chce doprowadzić do porozumienia w sprawie minimalnego podatku od wielkich, międzynarodowych korporacji. "Nigdy się nie poddaję i zrobię wszystko, by przekonać wszystkie kraje członkowskie" - powiedział minister finansów Francji Bruno Le Maire.
Początkowo porozumienie blokowała Polska, która tłumaczyła, że chce mieć gwarancje, że wszystkie elementy unijnych przepisów będą wdrożone. Warszawa przedwczoraj poinformowała, że wycofuje sprzeciw, ale dość nieoczekiwanie zaprotestowały Węgry.
Także dziś spodziewana jest zgoda unijnych ministrów finansów na przyjęcie Chorwacji do strefy euro od stycznia.
Akceptacja KPO nie jest równoznaczna z automatyczną wypłatą pieniędzy. Każdy kraj ma określone kamienie milowe do spełnienia, w przypadku Polski są to zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Jeśli te warunki zostaną spełnione, to - jak szacuje Komisja - pierwsze pieniądze zostaną wypłacone przed końcem roku.
Polski KPO to nie jedyny temat unijnej narady w Luksemburgu. Francja, kierująca pracami Wspólnoty, chce doprowadzić do porozumienia w sprawie minimalnego podatku od wielkich, międzynarodowych korporacji. "Nigdy się nie poddaję i zrobię wszystko, by przekonać wszystkie kraje członkowskie" - powiedział minister finansów Francji Bruno Le Maire.
Początkowo porozumienie blokowała Polska, która tłumaczyła, że chce mieć gwarancje, że wszystkie elementy unijnych przepisów będą wdrożone. Warszawa przedwczoraj poinformowała, że wycofuje sprzeciw, ale dość nieoczekiwanie zaprotestowały Węgry.
Także dziś spodziewana jest zgoda unijnych ministrów finansów na przyjęcie Chorwacji do strefy euro od stycznia.