Wzmocnienie wschodniej flanki, nowa koncepcja strategiczna, wsparcie dla Ukrainy i rozszerzenie NATO o Szwecję i Finlandię - to tematy rozpoczynającego się dziś wieczorem w Madrycie 3-dniowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Ponadto wschodnia flanka będzie wzmocniona i silniejsza. Rozmieszczone będą dowództwa, sprzęt i broń, nowe magazyny, będzie też więcej wojsk, bo bataliony w niektórych krajach zostaną przekształcone w brygady.
Sekretarz generalny NATO pytany przez brukselską korespondentkę Polskiego Radia, Beatą Płomecką podkreślił, że i w naszym kraju nastąpi wzmocnienie obecności wojsk Sojuszu.
- Cała idea wzmocnienia naszej obecności do poziomu brygady jest czymś co jest absolutnie istotne dla Polski. Polska odczuje zwiększoną obecność na różne sposoby - mówił szef Sojuszu.
Nie będzie to jednak stała, wzmocniona obecność wojsk NATO-wskich na wschodniej flance, ale rotacyjna. Część żołnierzy będzie w stacjonować krajach macierzystych, natomiast ich przypisanie do obrony danego państwa na wschodzie będzie oznaczać częste tam ćwiczenia i przygotowanie logistyczne do natychmiastowego przerzutu wojsk na wypadek wojny.
NATO zmienia podejście do Rosji co potwierdzi przyjęcie nowej koncepcji strategicznej. Ta obecna, sprzed dekady, jest przestarzała i określa Rosję jako strategicznego partnera.
- Oczekuję jasnego stwierdzenia, że sojusznicy uważają Rosję za najważniejsze i bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa - podkreślił szef NATO.
Sojusznicy na szczycie mają też zadeklarować kolejne dostawy sprzętu wojskowego dla Ukrainy, a także zatwierdzić kompleksowy plan wsparcia w dłuższej perspektywie. Chodzi o to pomoc w odchodzeniu od uzbrojenia z czasów sowieckich do nowoczesnego, spełniającego NATO-wskie standardy.
Kolejny temat szczytu to rozszerzenie Sojuszu o Finlandię i Szwecję, które złożyły wnioski o przyjęcie w maju. Jednak proces ich przyjmowania został wstrzymany z powodu sprzeciwu Turcji. Władze w Ankarze zarzucają krajom nordyckim wspieranie Partii Pracujących Kurdystanu, którą uważają za organizację terrorystyczną i domagają się ekstradycji kurdyjskich bojowników. Wczoraj w kwaterze głównej była premier Szwecji Magdalena Andersson, która wyraziła nadzieję na przełamanie oporu Turcji jeszcze przed rozpoczęciem szczytu. Podkreślała, że nie powinno być żadnych wątpliwości co do jednoznacznego stanowiska jej kraju wobec terroryzmu.
- Szwecja potępia terroryzm w najostrzejszych słowach. Jesteśmy jednoznacznie zaangażowani w walkę z terroryzmem we wszystkich jego formach i przejawach. Szwecja nie jest i nie będzie bezpieczną przystanią dla terroryzmu - podkreśliła szefowa szwedzkiego rządu.
Dodała, że jeśli chodzi o wnioski ekstradycyjne dotyczące osób podejrzanych o terroryzm, to wszystkie są rozpatrywane zgodnie z procedurami.
Dziś w Madrycie, jeszcze przed rozpoczęciem szczytu dojdzie do spotkania sekretarza generalnego NATO z przywódcami Szwecji, Finlandii i Turcji, którego celem jest przełamania impasu.