Rosyjskie organy ścigania nie umorzyły postępowania karnego wobec koordynatora najemników z "Grupy Wagnera" - informują rosyjskie media niezależne.
Radio Svoboda powołując się na służby prasowe "Grupy Wagnera" podało, że z Jewgienijem Prigożynem nie ma kontaktu. Nie ma jasności gdzie jest w tej chwili koordynator rosyjskich najemników.
W trakcie sobotnich zajść, gdy Wagnerowcy maszerowali na Moskwę, część rosyjskich mediów niezależnych i zagraniczne agencje poinformowały, że stolicę opuścił dyktator Władimir Putin. Kreml nie potwierdził tych doniesień. Nie wiadomo było też, gdzie jest reżimowy minister obrony, Siergiej Szojgu. Dopiero teraz opublikowane zostały pierwsze od prawie trzech dni kadry, na których widać szefa resortu.
Część niezależnych komentatorów wskazuje, że bunt Prigożyna był związany nie tylko z osobistymi rozliczeniami między biznesmenem a Putinem, ale odbywał się pod parasolem jednej ze służb bezpieczeństwa.