Rosjanie bezustannie atakują obiekty cywilne na Ukrainie. Miejscowości przy linii frontu ostrzeliwują za pomocą artylerii, zaś na terytoria w głębi kraju wypuszczają drony i rakiety. Pod niemal ciągłym ostrzałem artyleryjskim znajduje się chersońszczyzna, w nocy ucierpiał także obwód dniepropietrowski.
W obwodzie chersońskim i samym mieście Chersoń codziennie dochodzi do dziesiątków rosyjskich ostrzałów. Codziennie na cywilne zabudowania spadają tam setki pocisków. Jak podkreśla przedstawiciel władz obwodu Ołeksandr Tołokonnikow zeszłej doby na prawobrzeżną część obwodu spadło 502 pociski, z czego ponad 60 na samo miasto Chersoń. Jedna osoba zginęła, są też ranni.
Ostatniej nocy w innych południowych obwodach Ukrainy - mikołajowskim i odeskim siły obrony przeciwlotniczej strąciły 17 dronów Shahed. 13 takich rosyjskich bezzałogowców strącono w obwodzie dniepropietrowskim. Tam jednak Shahedy trafiły w jeden z zakładów produkcyjnych w mieście Pawłohrad.
Ostatniej nocy w innych południowych obwodach Ukrainy - mikołajowskim i odeskim siły obrony przeciwlotniczej strąciły 17 dronów Shahed. 13 takich rosyjskich bezzałogowców strącono w obwodzie dniepropietrowskim. Tam jednak Shahedy trafiły w jeden z zakładów produkcyjnych w mieście Pawłohrad.