Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Przez kilkanaście godzin w towarzystwie strażaków i oddziałów WOT uszczelniali wały rzeki, nie pozwalając przedostać się żywiołowi w głąb miasta. źródło: https://x.com/search?q=Nysa&src=typed_query
Przez kilkanaście godzin w towarzystwie strażaków i oddziałów WOT uszczelniali wały rzeki, nie pozwalając przedostać się żywiołowi w głąb miasta. źródło: https://x.com/search?q=Nysa&src=typed_query
To było pospolite ruszenie, w którym mieszkańcy swoją pracą dorównywali profesjonalnym służbom - tak o nocnej walce o Nysę opowiadają mieszkańcy miasta nad Nysą Kłodzką.
Przez kilkanaście godzin w towarzystwie strażaków i oddziałów WOT uszczelniali wały rzeki, nie pozwalając przedostać się żywiołowi w głąb miasta. Jednocześnie trwały prace przy uszkodzonej tamie na Jeziorze Nyskim będącym bramą do miasta.

- To się nie dało opowiedzieć, bo to jest nie do opisania. - Wczoraj było tragicznie, aż mnie serce bolało. - Masakra. Wczoraj jak pokazywali: tyłek i tyłek tarł, strasznie dużo się angażowało. No i bardzo dobrze. Każdemu zależy, żeby Nysa nie zalała się, bo właśnie idę stamtąd i tam sucho, jest wszystko ok. Oby. - Wydawało się, że to będzie groźne. To wszystko przeszło, jak widać szczęśliwie. - W nocy było nieciekawie, w napięciu, bo był wał operowany i nie wiedzieliśmy kiedy, czy zostanie zreperowany, czy to będzie skuteczne generalnie czy nie. - 80 proc. mieszkańców, młodzieży te worki przekazywało jeden z drugiego - z zapałem. I to jest właśnie w tym wszystkim najpiękniejsze, że można liczyć na człowieka - mówili mieszkańcy Nysy.
"Są jeszcze 2 potencjalne miejsca przebicia przez wodę korony wału rzeki. Służby cały czas pracują” - napisał rano w mediach społecznościowych burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
- W nocy było nieciekawie, w napięciu, bo był wał operowany i nie wiedzieliśmy kiedy, czy zostanie zreperowany, czy to będzie skuteczne generalnie czy nie. - 80 proc. mieszkańców, młodzieży te worki przekazywało jeden z drugiego - z zapałem. I to jest właśnie w tym wszystkim najpiękniejsze, że można liczyć na człowieka - mówili mieszkańcy Nysy.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty