Według ratowników, nie ma już szans na odnalezienie żywych osób we wraku samolotu, który rozbił się dziś w Korei Południowej. Podróżowało nim z Bangkoku 181 osób, w tym sześcioro członków załogi. Dwie osoby przeżyły.
Do katastrofy samolotu Jeju Air doszło na lotnisku Muan w południowo-zachodniej Korei Południowej.
Ministerstwo transportu Korei Płd. określiło katastrofę najtragiczniejszym wypadkiem lotniczym z udziałem południowokoreańskich linii od prawie trzydziestu lat. Na pokładzie samolotu znajdowało się 181 osób, z których dwie - jak podał Reuters - były obywatelami Tajlandii, a pozostali - Korei Płd. Obecne na lotnisku służby informowały o uratowaniu dwóch osób.
Szef straży pożarnej Muan, Lee Jung-hyun, powiedział, że śledczy analizują możliwe przyczyny katastrofy, w tym udział ptaków i warunki pogodowe. Agencja Yonhap powołała się na informacje lotniska, twierdząc, że zderzenie z ptakiem mogło spowodować awarię podwozia.
W południowokoreańskich mediach pojawiła się też informacja o wiadomości wysłanej przez jednego z pasażerów do krewnego, w której poinformował on o utknięciu w skrzydle samolotu ptaka.
Ministerstwo transportu Korei Płd. określiło katastrofę najtragiczniejszym wypadkiem lotniczym z udziałem południowokoreańskich linii od prawie trzydziestu lat. Na pokładzie samolotu znajdowało się 181 osób, z których dwie - jak podał Reuters - były obywatelami Tajlandii, a pozostali - Korei Płd. Obecne na lotnisku służby informowały o uratowaniu dwóch osób.
Szef straży pożarnej Muan, Lee Jung-hyun, powiedział, że śledczy analizują możliwe przyczyny katastrofy, w tym udział ptaków i warunki pogodowe. Agencja Yonhap powołała się na informacje lotniska, twierdząc, że zderzenie z ptakiem mogło spowodować awarię podwozia.
W południowokoreańskich mediach pojawiła się też informacja o wiadomości wysłanej przez jednego z pasażerów do krewnego, w której poinformował on o utknięciu w skrzydle samolotu ptaka.
Nagrania z katastrofy wyemitowane przez telewizję YTN pokazały samolot Jeju Air sunący z dużą prędkością po pasie startowym, najwyraźniej z zamkniętym podwoziem, i zderzający się czołowo z betonową ścianą na obrzeżach obiektu. Inne lokalne stacje telewizyjne wyemitowały nagrania pokazujące gęste kłęby czarnego dymu wydobywające się z samolotu objętego płomieniami.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski