Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawdza informacje zgłoszone przez posła Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha. Rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że polityk złożył zawiadomienie dotyczące używania przez członków obwodowych komisji wyborczych aplikacji umożliwiającej weryfikację zaświadczeń o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania.
Zawiadomienie wpłynęło w czwartek. ABW weryfikuje i wyjaśnia zgłoszone doniesienia.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zachęcali członków komisji wyborczych do stosowania nieautoryzowanej aplikacji, która miała sprawdzać zaświadczenia do głosowania poza miejscem zamieszkania.
W sieci pojawił się film jednej z wyborczyń, której odmówiono wydania karty do głosowania w pierwszej turze po sprawdzeniu jej zaświadczenia za pomocą tej aplikacji. Miała ona zostać dostarczona do wszystkich komisji, w których zasiadali członkowie wskazani przez PiS.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Dodaj komentarz 6 komentarzy
ciekawe czy ta aplikacja tylko sprawdzała owe zaświadczenia, czy także KOPIOWAŁA dane osobowe zawarte w takim zaświadczeniu?
Imię, nazwisko, imię ojca, adres, PESEL, nr DO lub paszportu... KOMPLET!
Każdy zeskanowany powinien teraz zapytać: gdzie te dane poszły?
Nie umieją przegrać z honorem. Giertych to siedzieć powinien.
Akurat w tym zakresie Giertycha wyprzedza Matecki.
Wyraźnie bliżej mu do odsiadki. Nawet "okres próbny" już zaliczył.
@ Jan Nowak-tylko,że przy aresztowaniu Mateckiego przez ABW prokurator dał nogę ( nie chciał mieć z tym nic wspólnego) a potem nie odbierał telefonów. Poczekamy-zobaczymy,jak sąd się nad tym pochyli.
"nie odbierał telefonów", a zarzuty Mateckiemu stawiał jakiś Miś Coralgol czy inny ziomeczek? :))
Takie bajery to wciskaj ciemnemu ludowi!
I faktycznie - poczekamy, jak sąd to rozstrzygnie
@ Jan Nowak- no ty przecież jesteś tak poinformowany, tak przeświadczony o swoich racjach,że i Coralgol gotowy jest uwierzyć papciowi, a co dopiero ciemny lud.


Radio Szczecin