Od 2 stycznia przyszłego roku znów będzie można skorzystać z dopłat w ramach programu "Mieszkanie dla Młodych". To ostatnia pula pieniędzy w tym programie.
Jak mówi analityk rynku nieruchomości Jarosław Sadowski, wszystko wskazuje na to, że pieniądze rozejdą się bardzo szybko. - Już teraz można sprawdzać, czy ma się zdolność kredytową oraz dostarczać wymagane przez bank dokumenty. Można już też dostać ofertę, czyli dowiedzieć się, ile wyniesie marża, prowizja itd. Biorąc pod uwagę, że czas jest tutaj bardzo ważny, to wiele osób już teraz przygotowuje sobie wszystkie dokumenty, żeby od 2 stycznia mieć już złożony kompletny wniosek, by jak najszybciej dostać dopłatę - wyjaśnia Sadowski.
Rządowy program został wdrożony w 2014 roku. Początkowo nie cieszył się dużą popularnością, ale kiedy dopisano do niego możliwość dofinansowania nieruchomości kupionych na rynku wtórnym, pieniądze rozchodziły się coraz szybciej.
Program "Mieszkanie dla Młodych" zostanie zastąpiony rządowym programem "Mieszkanie Plus", który polega na wynajmie lokali po cenach niższych od rynkowych.