Właściciel hotelu w Karpaczu zatrzymany w związku ze sprawą szczecińskiego adwokata podejrzanego o fałszerstwo. Przedsiębiorca jest podejrzewany o posługiwanie się fikcyjnym testamentem. W sfałszowaniu dokumentu miał mu pomóc mecenas Marek K.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali biznesmena z Dolnośląskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek. Mężczyzna jest już w szczecińskiej prokuraturze.
Według informacji reporterów "Superwizjera", sfałszowany testament mógł posłużyć przedsiębiorcy do przejęcia wartego kilka milionów złotych hotelu w Karpaczu. Szczeciński adwokat Marek K. za usługę miał dostać 100 tysięcy złotych.
Ze względu na dobro prowadzonego postępowania, śledczy nie potwierdzają tych informacji.
Małgorzata Wojciechowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie powiedziała tylko, że CBŚ zatrzymało mężczyznę w sprawie mecenasa Marka K. - Przedstawiono mu zarzut oszustwa związany ze sfałszowaniem dokumentu. Decyzja o ewentualnym środku zapobiegawczym zapadnie we wtorek.
W połowie września adwokat ze Szczecina wpadł po dziennikarskiej prowokacji. Nagrywany ukrytą kamerą, zgodził się na sporządzenie testamentu nieżyjącej kobiety, za co miał otrzymać 65 tysięcy złotych.
Sprawa jest w sądzie. Prawnikowi grozi 10 lat więzienia. Sąd dyscyplinarny przy Szczecińskiej Izbie Adwokackiej zawiesił Marka K. w prawach adwokata.
Według informacji reporterów "Superwizjera", sfałszowany testament mógł posłużyć przedsiębiorcy do przejęcia wartego kilka milionów złotych hotelu w Karpaczu. Szczeciński adwokat Marek K. za usługę miał dostać 100 tysięcy złotych.
Ze względu na dobro prowadzonego postępowania, śledczy nie potwierdzają tych informacji.
Małgorzata Wojciechowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie powiedziała tylko, że CBŚ zatrzymało mężczyznę w sprawie mecenasa Marka K. - Przedstawiono mu zarzut oszustwa związany ze sfałszowaniem dokumentu. Decyzja o ewentualnym środku zapobiegawczym zapadnie we wtorek.
W połowie września adwokat ze Szczecina wpadł po dziennikarskiej prowokacji. Nagrywany ukrytą kamerą, zgodził się na sporządzenie testamentu nieżyjącej kobiety, za co miał otrzymać 65 tysięcy złotych.
Sprawa jest w sądzie. Prawnikowi grozi 10 lat więzienia. Sąd dyscyplinarny przy Szczecińskiej Izbie Adwokackiej zawiesił Marka K. w prawach adwokata.