Gdyby wybory prezydenta Szczecina odbyły się dziś, to w drugiej turze spotkaliby się Piotr Krzystek i radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt - tak wynika z sondażu, który zleciła "Gazeta Wyborcza". Gorzej wypadli politycy PiS, PO, SLD i Solidarnej Polski.
Obecnie urzędujący prezydent otrzymałby 26 procent głosów. Jak mówi, tu nie decydują partyjne szyldy. - To nie są wybory do Sejmu. Już poprzednie wybory w Szczecinie pokazały, że głosuje się na osobę - podkreśla Piotr Krzystek.
Na 17 procent poparcia, według sondażu, może liczyć radna Małgorzata Jacyna-Witt. - Panu prezydentowi poparcie może tylko spaść, a mnie tylko wzrosnąć - komentuje radna.
Na Krzysztofa Zarembę z PiS zagłosowałby co dziesiąty wyborca. Jednak sam zainteresowany o swoim ewentualnym starcie mówi krótko. - Na pewno jestem do dyspozycji kolegów i koleżanek, natomiast osobiście takich rzeczy nie widzę.
Na marszałka województwa zachodniopomorskiego i szefa szczecińskiej PO postawiłoby 7 procent wyborców. Jak zaznacza Olgierd Geblewicz, partia przedstawi swojego kandydata na początku przyszłego roku. - Ten ranking i umieszczenie tam mojego nazwiska sprawiło, że traktuję siebie jako kandydata technicznego.
Stawkę z 5-procentowym poparciem zamykają Dawid Krystek z SLD oraz Robert Stankiewicz z Solidarnej Polski, który otrzymałby 2 procent głosów.
W sondażu telefonicznym przeprowadzonym na początku listopada wzięło udział 416 osób.
Wybory samorządowe odbędą się jesienią przyszłego roku.
Na 17 procent poparcia, według sondażu, może liczyć radna Małgorzata Jacyna-Witt. - Panu prezydentowi poparcie może tylko spaść, a mnie tylko wzrosnąć - komentuje radna.
Na Krzysztofa Zarembę z PiS zagłosowałby co dziesiąty wyborca. Jednak sam zainteresowany o swoim ewentualnym starcie mówi krótko. - Na pewno jestem do dyspozycji kolegów i koleżanek, natomiast osobiście takich rzeczy nie widzę.
Na marszałka województwa zachodniopomorskiego i szefa szczecińskiej PO postawiłoby 7 procent wyborców. Jak zaznacza Olgierd Geblewicz, partia przedstawi swojego kandydata na początku przyszłego roku. - Ten ranking i umieszczenie tam mojego nazwiska sprawiło, że traktuję siebie jako kandydata technicznego.
Stawkę z 5-procentowym poparciem zamykają Dawid Krystek z SLD oraz Robert Stankiewicz z Solidarnej Polski, który otrzymałby 2 procent głosów.
W sondażu telefonicznym przeprowadzonym na początku listopada wzięło udział 416 osób.
Wybory samorządowe odbędą się jesienią przyszłego roku.