Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

To cichy stan wojenny - tak zamieszki w Kijowie komentują Ukraińcy mieszkający w Szczecinie. Fot. CNN Newsource/x-news
To cichy stan wojenny - tak zamieszki w Kijowie komentują Ukraińcy mieszkający w Szczecinie. Fot. CNN Newsource/x-news
To cichy stan wojenny - tak zamieszki w Kijowie komentują Ukraińcy mieszkający w Szczecinie. Podczas starć milicji z manifestantami w stolicy Ukrainy zginęły cztery osoby.
30-tysięczny tłum protestuje przeciwko rządowi na kijowskim placu Niepodległości.

- Zauważamy coraz większy konflikt i coraz więcej ofiar - mówi zaniepokojony przewodniczący szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce. - To nas przeraża. W grę weszła broń ostra, opancerzone wozy, budynki rządowe obstawione przez wozy bojowe.

- To cichy, pomału wprowadzany, stan wojenny - mówi dalej Syrnyk. - W tym kierunku to podąża.

- Nie mamy nic do stracenia - mówi młoda Ukrainka. - Myślę, że wytrzymamy. Europa może pomóc Ukrainie i nawet wie, co należy zrobić, ale z jakiś powodów tego nie robi.

Szansą może być tylko zebranie Parlamentu Ukrainy. - Można by wtedy zatrzymać bratobójczy rozlew krwi - uważa Syrnyk i dodaje, że sytuację komplikuje też brak lidera opozycji. - W tej chwili jest ich trzech i tak naprawdę nie ma żadnego - ocenia Syrnyk.

- Unia Europejska nie może rozwiązać konfliktu na Ukrainie - uważa Kazimierz Wóycicki. Publicysta i wykładowca w Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego we wtorkowym magazynie "Radio Szczecin na wieczór" mówił, że nie wolno ingerować w problemy wewnętrzne dużego europejskiego kraju.

- Przede wszystkim budzi podziw determinacja społeczeństwa ukraińskiego. To duży kraj i Ukraina musi sama rozwiązać te problemy. Oczywiście są sankcje, gesty solidarności z innych państw i można wymyślić więcej akcji pomocowych, ale zasadnicza sprawa musi zostać rozwiązana na Ukrainie - uważa Wóycicki.

- Myślenie, że Bruksela powinna przelicytować Moskwę podczas rozmów na temat wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej jest błędne - dodaje Wóycicki. - Doszłoby do takiej sytuacji, że Janukowycz dostałby pieniądze od UE, używałby ich w niewłaściwy sposób, reform dalej nie byłoby, ale winą obarczano by Brukselę. Prawdziwym winnym zewnętrznym jest Putin.

Putin obiecał zainwestowanie przez Rosję 15 mld dolarów w ukraińskie obligacje rządowe. Rosja od nowego roku sprzedaje Ukrainie gaz za 60 procent wcześniejszej ceny.

W stolicy Kijowa trzeci dzień trwają starcia milicji z antyrządową demonstracją. Według doniesień różnych agencji informacyjnych, zginęły cztery osoby. Dwie w wyniku postrzałów.

Manifestacje na placu Niepodległości w Kijowie rozpoczęły się, gdy prezydent Ukrainy wstrzymał rozmowy na temat integracji z Unią Europejską.
Relacja Małgorzaty Frymus.
- Unia Europejska nie może rozwiązać konfliktu na Ukrainie - uważa Kazimierz Wóycicki.
- Myślenie, że Bruksela powinna przelicytować Moskwę podczas rozmów na temat wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej jest błędne - dodaje Wóycicki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty