Firma Ciroko dokończy budowę szczecińskiego Centrum Żeglarskiego w Szczecinie. Spółka ze Szczecina, która wygrała przetarg, swoje prace wyceniła na ponad 14 mln zł.
Na dokończenie inwestycji firma będzie mieć 230 dni od momentu przekazania placu budowy.
Nowy wykonawca dokończy i wyposaży budynki schroniska młodzieżowego, administracji oraz stołówki. Wybuduje też drogi i zagospodaruje teren wokół Centrum.
Inwestycja rozpoczęła się w 2010 roku. Miała skończyć się dwa lata później, ale pierwszy wykonawca zbankrutował. Później okazało się, że w harmonogramie sztucznie zawyżył koszty części prac.
Po wewnętrznym audycie w magistracie pracę straciła m.in. była wiceprezydent Elżbieta Masojć i kilku podległych jej urzędników wydziału oświaty.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura, a urząd miasta będzie musiał oddać siedem mln zł unijnego dofinansowania, które dostał na budowę Centrum Żeglarskiego.
Zwrotu zażądał urząd marszałkowski, który przeprowadził kontrolę inwestycji. Wynikało z niej, że unijne środki przekazane na Centrum były wydawane bez nadzoru, nieoszczędnie i z naruszeniem ustawy o finansach publicznych.
Nowy wykonawca dokończy i wyposaży budynki schroniska młodzieżowego, administracji oraz stołówki. Wybuduje też drogi i zagospodaruje teren wokół Centrum.
Inwestycja rozpoczęła się w 2010 roku. Miała skończyć się dwa lata później, ale pierwszy wykonawca zbankrutował. Później okazało się, że w harmonogramie sztucznie zawyżył koszty części prac.
Po wewnętrznym audycie w magistracie pracę straciła m.in. była wiceprezydent Elżbieta Masojć i kilku podległych jej urzędników wydziału oświaty.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura, a urząd miasta będzie musiał oddać siedem mln zł unijnego dofinansowania, które dostał na budowę Centrum Żeglarskiego.
Zwrotu zażądał urząd marszałkowski, który przeprowadził kontrolę inwestycji. Wynikało z niej, że unijne środki przekazane na Centrum były wydawane bez nadzoru, nieoszczędnie i z naruszeniem ustawy o finansach publicznych.