Zapewnia, że ma program wyborczy, ale nie ujawnia szczegółów i przekonuje, że zdąży go zaprezentować przed wyborami samorządowymi. Łukasz Tyszler, kandydat PO na prezydenta Szczecina, o swoim starcie mówił w "Rozmowach pod krawatem".
- Dwa miesiące to wystarczająco dużo czasu, aby przedstawić mieszkańcom swój program. W sporcie i polityce wynik nie jest znany do końca - uważa Tyszler.
Przedstawiciele konkurencyjnych partii są zgodni w opinii, że szczecińska Platforma Obywatelska może mieć problem z wygraniem wyborów prezydenta miasta. Mówili o tym w niedzielę w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin.
- Nie znam tego pana. Nie potrafię nic na jego temat powiedzieć. PO prawie walkowerem oddała walkę o przyszłość Szczecina - stwierdziła Joanna Agatowska z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- To jest przykład kryzysu szczecińskiej Platformy, na który sama zarobiła - mówił Krzysztof Zaremba z Prawa i Sprawiedliwości. - Pan Tyszler jest radnym, ale zgodzę się, że jest to trzeci szereg partyjny.
W opinii szefa zachodniopomorskiego PSL, Jarosława Rzepy, żaden z kandydatów, jakich partie wystawiły w wyborach prezydenta Szczecina, "nie jest z pierwszej ligi". - Proszę państwa, mówmy wprost - dodał.
- Kiedy w 2006 roku Piotr Krzystek startował na prezydenta Szczecina z ramienia Platformy Obywatelskiej, wówczas wszyscy podnosili podobne argumenty, jak dzisiaj podnoszą wobec pana Łukasza Tyszlera - przypomniała Magdalena Kochan z PO.
Dotąd start w wyborach na prezydenta Szczecina ogłosili: radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt, radny PiS Artur Szałabawka, szef SLD w mieście Dawid Krystek, obecnie urzędujący prezydent Piotr Krzystek oraz Stefan Oleszczuk z Kongresu Nowej Prawicy. Według nieoficjalnych doniesień, kandydatem PSL może być Bartłomiej Toszek.
Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
Przedstawiciele konkurencyjnych partii są zgodni w opinii, że szczecińska Platforma Obywatelska może mieć problem z wygraniem wyborów prezydenta miasta. Mówili o tym w niedzielę w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin.
- Nie znam tego pana. Nie potrafię nic na jego temat powiedzieć. PO prawie walkowerem oddała walkę o przyszłość Szczecina - stwierdziła Joanna Agatowska z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- To jest przykład kryzysu szczecińskiej Platformy, na który sama zarobiła - mówił Krzysztof Zaremba z Prawa i Sprawiedliwości. - Pan Tyszler jest radnym, ale zgodzę się, że jest to trzeci szereg partyjny.
W opinii szefa zachodniopomorskiego PSL, Jarosława Rzepy, żaden z kandydatów, jakich partie wystawiły w wyborach prezydenta Szczecina, "nie jest z pierwszej ligi". - Proszę państwa, mówmy wprost - dodał.
- Kiedy w 2006 roku Piotr Krzystek startował na prezydenta Szczecina z ramienia Platformy Obywatelskiej, wówczas wszyscy podnosili podobne argumenty, jak dzisiaj podnoszą wobec pana Łukasza Tyszlera - przypomniała Magdalena Kochan z PO.
Dotąd start w wyborach na prezydenta Szczecina ogłosili: radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt, radny PiS Artur Szałabawka, szef SLD w mieście Dawid Krystek, obecnie urzędujący prezydent Piotr Krzystek oraz Stefan Oleszczuk z Kongresu Nowej Prawicy. Według nieoficjalnych doniesień, kandydatem PSL może być Bartłomiej Toszek.
Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- Dwa miesiące to wystarczająco dużo czasu, aby przedstawić mieszkańcom swój program. W sporcie i w polityce nie do końca jest znany wynik - uważa Tyszler.
- Nie znam tego pana. Nie potrafię nic na jego temat powiedzieć. PO prawie walkowerem oddała walkę o przyszłość Szczecina - stwierdziła Joanna Agatowska z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- To jest przykład kryzysu szczecińskiej Platformy, na który sama zarobiła - mówił Krzysztof Zaremba z Prawa i Sprawiedliwości. - Pan Tyszler jest radnym, ale zgodzę się z przedmówczyniami, że jest to trzeci szereg.
W opinii szefa zachodniopomorskiego PSL, Jarosława Rzepy, żaden z kandydatów, jakie partie wystawiły w wyborach prezydenta Szczecina, "nie jest z pierwszej ligi". - Mówmy o tym wprost - dodał.