Jeśli Cezary Urban sam nie wypisze się z PO, wyrzuci go partia - tak szef Platformy Obywatelskiej w regionie skomentował w Radiu Szczecin start Urbana do sejmiku z listy komitetu prezydenta Szczecina Piotra Krzystka.
W poniedziałek rano Cezary Urban, były poseł, powiedział nam z kolei, że wciąż głosuje na PO, ma tam wielu przyjaciół, ale zastanawia się nad wystąpieniem z partyjnych szeregów, liczy się też z wyrzuceniem.
Próbowaliśmy zaprosić do programu bądź nagrać Cezarego Urbana, ale odmówił. Po emisji materiału na antenie Radia Szczecin poinformował nas, że złożył wniosek o zawieszenie go w partii, a decyzję w sprawie jego członkostwa w PO pozostawia władzom Platformy.
- Ten komitet, który Krzystek nazwał bezpartyjnym, składa się z osób, które były lub są jeszcze członkami różnych partii. Sami założyli partię, którą nazwali "Bezpartyjni" - mówi Gawłowski.
W obronie Urbana staje Krzysztof Soska z komitetu "Bezpartyjni". Jak tłumaczy, "Bezpartyjni" nie występują przeciwko partiom, a jedynie przeciwko partyjnym sporom. Dlatego, według niego nie zachodzi tu konflikt interesów.
- Wygląda na to, że pan Cezary Urban doszedł do wniosku, że jego dużo bardziej interesuje rozwiązywanie codziennych problemów naszego miasta niż spory polityczne czy partia zielona, czerwona czy jakakolwiek inna - uważa Soska.
Były poseł PO i dyrektor szczecińskiego XIII Liceum Ogólnokształcącego Cezary Urban startuje do sejmiku województwa z drugiego miejsca na liście komitetu "Bezpartyjni Komitet Wyborczy Wyborców Pomorze Zachodnie". To inicjatywa samorządowców z regionu - prezydenta Szczecina Piotra Krzystka, burmistrza Polic Władysława Diakuna, kandydata na prezydenta Koszalina Artura Wezgraja i starosty stargardzkiego Waldemara Gila.
Piotr Krzystek przedstawił w niedzielę swoją listę do samorządu. Numerem jeden jest była dyrektor szpitala przy ul. Unii Lubelskiej Maria Ilnicka-Mądry, z trzeciego miejsca staruje kajakarz Aleksander Doba.