Zmian w gabinecie nie będzie, bo los wskazał na urzędującą Annę Gibas.
Procedura losowania była prosta - w dwóch kopertach były karteczki z nazwiskami kandydatów. Losowała przewodnicząca gminnej komisji wyborczej w Dobrzanach - Grażyna Koczot.
- Żadna z osób w komisji nie miała chęci losować. To takie dziwne uczucie, jak się decyduje o czyimś losie - komentuje Koczot.
Losowanie burmistrza w Dobrzanach było konieczne, bo szczeciński Sąd Okręgowy unieważnił w proteście wyborczym jeden głos, który zdecydował o zwycięstwie Anny Gibas. Tym samym w jesiennych wyborach samorządowych oboje kandydatów uzyskało taki sam wynik.
- Żadna z osób w komisji nie miała chęci losować. To takie dziwne uczucie, jak się decyduje o czyimś losie - komentuje Koczot.
Losowanie burmistrza w Dobrzanach było konieczne, bo szczeciński Sąd Okręgowy unieważnił w proteście wyborczym jeden głos, który zdecydował o zwycięstwie Anny Gibas. Tym samym w jesiennych wyborach samorządowych oboje kandydatów uzyskało taki sam wynik.