Szczeciński korpus NATO może przyjmować nowych oficerów. Ma ich być dwa razy więcej niż do tej pory, z dwustu ich liczba wzrośnie do 400. Umożliwia to zmiana struktury, obowiązująca w korpusie od 1 czerwca. Jest to pierwszy ważny krok, który przygotowuje jednostkę do zwiększenia gotowości bojowej.
- Jeżeli byśmy zostali przy starej strukturze, która była do tej pory, to tak naprawdę nie mielibyśmy miejsc pracy dla naszych żołnierzy, którzy będą sukcesywnie napływać do korpusu - wyjaśnia major Garbacz.
Korpus ma czas na osiągnięcie pełnej gotowości operacyjnej do lipca 2016 roku, czyli do szczytu NATO w Warszawie. Dzięki temu jednostka będzie mogła być wyznaczona do dowodzenia tzw. szpicą, czyli połączonymi silami zadaniowymi bardzo wysokiej gotowości. Podstawowe zadania korpusu w czasie pokoju to m.in. monitorowanie sytuacji na północno-wschodniej granicy NATO.
Nowi oficerowie już przyjeżdżają do jednostki. Do końca roku ich liczba wyniesie 400 osób.