Pięć tysięcy podpisów zebrali członkowie partii "Razem" pod obywatelskim projektem uchwały uchylającej zgodę szczecińskiej rady miasta na budowę pomnika Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie.
Jak mówił w "Radio Szczecin na Wieczór" Maciej Dżus z partii "Razem", w sprawie pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego na skwerze jego imienia zabrakło dialogu. Ugrupowanie domaga się konsultacji społecznych w tej sprawie.
- Walczymy o to, żeby mieszkańcy mogli się na ten temat wypowiedzieć. Moim zdaniem, największym błędem było to że rada nie podjęła żadnej dyskusji, nie zleciła konsultacji społecznych. Sprawa budowy tego pomnika jest kontrowersyjna, wiele osób jest "za" i wiele osób jest "przeciw". Uważamy, że te wszystkie argumenty powinno się wyważyć - mówił Dżus.
Przewodniczący szczecińskiej rady miasta Artur Szałabawka z PiS mówił, że nie chciał, aby w tej sprawie powstała dyskusja polityczna.
- Naturalnie, że będę to procedował w sposób prawidłowy i jak najbardziej transparentny - mówił Szałabawka i dodał, że radni są przedstawicielami mieszkańców. - Radni zostali wybrani przez społeczeństwo w demokratycznych wyborach i je reprezentują i to radni, jako reprezentanci mieszkańców, zdecydowali.
W czwartek obywatelski projekt uchwały wraz z podpisami trafi do przewodniczącego rady miasta.
Społeczny Komitet Budowy Pomnika chce, by monument stanął na skwerze im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przy Bramie Królewskiej w Szczecinie.
We wtorek wojewoda zachodniopomorski zakwestionował możliwość postawienia pomnika w miejscu zaproponowanym przez radnych. Jak argumentował, na skwerze przy Bramie Królewskiej nie pozwala na to plan zagospodarowania przestrzennego.