Agencja Nieruchomości Rolnych nie ma sobie nic do zarzucenia - uważa dyrektor szczecińskiego oddziału spółki Robert Zborowski.
Szczecińskie władze Agencji nie dopilnowały, żeby zagraniczne spółki przekazały 30 procent dzierżawionych gruntów na rzecz gospodarstw rodzinnych - mówił w "Rozmowach pod krawatem" Marek Sawicki.
- W mojej ocenie wykazują za mało starania, żeby ograniczyć rozdysponowywanie tej ziemi na rzecz spółek kapitałowych - powiedział Sawicki i odpowiadając na pytanie prowadzącego zapewnił, że mają do tego instrumenty.
Dyrektor szczecińskiego oddziału ANR Robert Zborowski przekonuje, że spółka dba o zachodniopomorskich rolników.
- Oddział wykonał to, co było możliwe w sprawie pomocy i rozdysponowywania jak największej ilości gruntów dla rolników - tłumaczy Zborowski.
Konflikt rolników z dzierżawcami gruntów trwa między innymi w Ślazowie i Obojnie.
W Ślazowie pod Przelewicami w środę doszło do przepychanek między rolnikami a przedstawicielami dzierżawcy gruntu. Rolnicy nie chcieli dopuścić do zniszczenia rzepaku, który zasiali tam kilka tygodni temu. Obie strony konfliktu przekonują, że mają prawo do tej ziemi.