Byli za nowym stadionem, teraz już nie są pewni. Szczecińscy radni PO i PiS w ostatnich kampaniach wyborczych popierali pomysł zburzenia starego obiektu przy ulicy Twardowskiego i wybudowania nowego. Na kilka godzin przed głosowaniem "kibicowskiej" uchwały w tej sprawie mówią, że nie wiedzą jaka będzie ich decyzja.
Tak jak przed wyborami prezydenckimi w Szczecinie ówczesny kandydat PO Łukasz Tyszler zapewniał, że chce budować nowy, tak teraz tłumaczy, że przed radą wyjątkowo trudne zadanie.
- Nie mam zielonego pojęcia jak zagłosuję. Mam chyba jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi. To jest kwestia trudnej decyzji: robić teraz, modernizować za te 150 mln, ewentualnie ciut więcej, czy czekać - mówi Tyszler.
Jak zagłosuje PiS? Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi jeden z kandydatów tej partii, Artur Szałabawka, zorganizował nawet spotkanie kibiców z prezydentem i przekonywał o budowie nowego stadionu. Kandydat do Sejmu się dostał i przestał być radnym. Teraz jego kolega Marek Duklanowski mówi, że radni PiS będą głosowali zgodnie ze swoimi przekonaniami.
- Nie wprowadzamy dyscypliny głosowania - dodaje. - Każdy będzie głosował zgodnie z tym czego dowie się na sesji, w taki sposób w jaki będziemy rozmawiać pewnie i z wnioskodawcami, i z prezydentem.
Początek sesji we wtorek o godz. 10. Uchwała "kibicowska" ma być dyskutowana na początku.
W poniedziałek prezydent Szczecina Piotr Krzystek poinformował, że modernizacja stadionu Pogoni będzie kosztowała blisko 150 mln zł.
- Nie mam zielonego pojęcia jak zagłosuję. Mam chyba jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi - mówi Łukasz Tyszler z PO.