Marszałek narzeka - poseł odpowiada. Gdy Olgierd Geblewicz z PO tłumaczy, że nie ma pieniędzy aby zatrudnić ludzi do obsługi programu "Rodzina 500+", Leszek Dobrzyński z PiS zapewnia, że środki będą, a w razie potrzeby należy się zgłosić do ministerstwa lub wojewody.
- Zabezpieczenie środków finansowych i zdolności organizacyjnych na tym poziomie również jest bardzo ważne. Po to, żeby nie zostawić na bocznym torze dzieci z rodzin w których jedno z małżonków pracuje za granicą - mówił Geblewicz.
Geblewicz potrzebuje na to pół miliona złotych. Oprócz tego, że zwróciliśmy się w tej sprawie do ministerstwa, spytaliśmy o te pieniądze posła partii rządzącej. Leszek Dobrzyński zwraca uwagę, że problem pojawił się dopiero teraz, a przecież w Szczecinie na otwartych konsultacjach była minister Rafalska i można było od razu podjąć ten temat.
- Jeżeli po czasie pan marszałek dostrzegł jakieś braki, może wysłać pismo do pani minister, korespondować z panem wojewodą. Przypominam, że teraz projekt 500+ będzie podlegał całej drodze legislacyjnej - tłumaczy Dobrzyński.
Program "Rodzina 500+" ma wystartować w kwietniu.