Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Nikt nie odmawia zasług, ale przeszłość powinna być wyjaśniona - zachodniopomorscy politycy komentują ujawnienie dokumentów SB na temat Lecha Wałęsy. Fot. Piotr Kołodziejski [Radio Szczecin]
Nikt nie odmawia zasług, ale przeszłość powinna być wyjaśniona - zachodniopomorscy politycy komentują ujawnienie dokumentów SB na temat Lecha Wałęsy. Fot. Piotr Kołodziejski [Radio Szczecin]
Nikt nie odmawia zasług, ale przeszłość powinna być wyjaśniona - zachodniopomorscy politycy komentują ujawnienie dokumentów SB na temat Lecha Wałęsy.
- Bez względu na to, co zawierają teczki ukrywane przez Czesława Kiszczaka, Lech Wałęsa jest bohaterem - mówił w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin Tomasz Grodzki z PO. Podkreślił też, że nikt nie może mieć pewności, czy dokumenty na temat Wałęsy nie zostały spreparowane przez SB.

- Panie Lechu, Pan jest i będzie legendą dla wielu milionów Polaków i nikt Panu tego nie zabierze. Natomiast jeżeli szafka w prywatnym domu wysokiego funkcjonariusza Służb Bezpieczeństwa PRL-u ma decydować o historii Polski, to jest to kuriozum - uważa Grodzki.

- Polacy mają prawo wiedzieć, jaka była przeszłość przywódcy Solidarności - ripostował Paweł Mucha z PiS. - Nie możemy mówić, że przez to, że ktoś ma wielkie zasługi dla Rzeczpospolitej, to nie podlega żadnym ocenom. Panie profesorze, ja bym z takiej katedry akademickiej nie mówiłbym o tym, że nie mamy prawa oceniać. To jest po prostu nieuczciwe. Rażą mnie wypowiedzi tego rodzaju, że ponieważ ma wielkie zasługi, to nie będziemy dyskutować na temat jego życiorysu.

- Szum medialny wokół współpracy Wałęsy z SB jest po części efektem postawy prezentowanej przez byłego prezydenta - mówił Marcin Sajniak z Ruchu Kukiz'15. - Często jest przedstawiana taka narracja, że faktycznie współpracował, może coś tam podpisał, ale później odkupił swoje winy prowadząc Solidarność do zwycięstwa. Można komuś wybaczyć, puścić niektóre grzechy z przeszłości w zapomnienie, ale musi być przyznanie się do winy. W przypadku Lecha Wałęsy nigdy nie było czegoś takiego.

- Zaskakujący jest pośpiech, z jakim w tej sprawie działa IPN - mówił Remigiusz Bęben z .Nowoczesnej. W jego opinii nie można udostępniać dokumentów bez rzeczowej i dogłębnej analizy, co zamierza w poniedziałek zrobić IPN. - Jest dziwną praktyką, że ujawnia się dokumenty. Najpierw wychodzi prezes IPN Łukasz Kamiński i publicznie mówi, że to są autentyczne dokumenty. Potem mówi, że autentyczne, ale to oznacza, że na pewno pochodzą ze Służby Bezpieczeństwa. W odbiorze ludzi od razu zaczyna pracować to jako pewnik. Na pewno są to wszystko dokumenty podpisane przez Wałęsę, a tego nie wiemy - zaznaczył Bęben.

IPN w poniedziałek zamierza ujawnić część z sześciu pakietów dokumentów, jakie szef Wojskowej Służby Wewnętrznej PRL Czesław Kiszczak ukrywał w domu.

Udostępnianie zasobów rozpocznie się w poniedziałek 22 lutego o godz. 12 w czytelni IPN - poinformował szef IPN Łukasz Kamiński. Jak przypomniał, udostępniane są one "w celach badań naukowych oraz w celach dziennikarskich". - Od środy 24 lutego wgląd w materiały będzie możliwy również w czytelniach delegatur IPN - dodał Kamiński.

Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że wśród dokumentów zabezpieczonych w prywatnym domu zmarłego w zeszłym roku generała Czesława Kiszczaka, były materiały potwierdzające współpracę Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa.

Prezes IPN poinformował w czwartek, że w dokumentach jest m.in. teczka personalna, teczka pracy, a także zobowiązanie do współpracy podpisane odręcznie: Lech Wałęsa, "Bolek". Były prezydent odpiera zarzuty.

Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- Bez względu na to, co zawierają teczki ukrywane przez Czesława Kiszczaka, Lech Wałęsa jest bohaterem - mówił w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin Tomasz Grodzki z PO. Podkreślił też, że nikt nie może mieć pewności, czy dokumenty na temat Wałęsy nie
- Polacy mają prawo wiedzieć, jaka była przeszłość przywódcy Solidarności - ripostował Paweł Mucha z PiS.
- Szum medialny wokół współpracy Wałęsy z SB jest po części efektem postawy prezentowanej przez byłego prezydenta - mówił Marcin Sajniak z Ruchu Kukiz'15.
- Zaskakujący jest pośpiech, z jakim w tej sprawie działa IPN - mówił Remigiusz Bęben z .Nowoczesnej.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty