Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni w Szczecinie przed lipcowym szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego sprawdzi gotowość tzw. szpicy. To siły bardzo szybkiego reagowania NATO, które w razie kryzysu w ciągu dwóch-trzech dni będą gotowe do działania w każdym zakątku świata.
Scenariusz ćwiczeń przewiduje, że szczecińska jednostka otrzyma sygnał o podwyższeniu gotowości bojowej. Dowódcy korpusu będą musieli możliwie jak najszybciej przemieścić się do Bydgoszczy, gdzie 12 kwietnia rozpocznie się kolejny etap szkolenia. Razem ze szczecińskimi żołnierzami w ćwiczeniach wezmą udział Hiszpanie, Albańczycy, Brytyjczycy oraz Amerykanie.
Prawdziwym testem dla Wielonarodowego Korpusu będą duże ćwiczenia międzynarodowych wojsk, które rozpoczną się w czerwcu, na miesiąc przed warszawskim szczytem NATO. Weźmie w nich udział ponad 1500 żołnierzy, którzy wchodzą w skład sił bardzo szybkiego reagowania - czyli szpicy. W skład Międzynarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie wchodzą dowódcy wojskowi z 21 krajów.
Prawdziwym testem dla Wielonarodowego Korpusu będą duże ćwiczenia międzynarodowych wojsk, które rozpoczną się w czerwcu, na miesiąc przed warszawskim szczytem NATO. Weźmie w nich udział ponad 1500 żołnierzy, którzy wchodzą w skład sił bardzo szybkiego reagowania - czyli szpicy. W skład Międzynarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie wchodzą dowódcy wojskowi z 21 krajów.