Szczecinian nie interesuje polityka, od prezydenta oczekują tego, co poprawi jakość życia w mieście - mówił dzisiaj w "Rozmowach pod krawatem" Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Gość Radia Szczecin odpowiadał w ten sposób na pytania o ostatnią dymisję w urzędzie; w tym tygodniu doszło do zmiany na stanowisku jednego z wiceprezydentów. Polityczni konkurenci prezydenta widzą w tym przygotowania do kampanii wyborczej, bo nowy zastępca Krzystka ma odpowiadać przede wszystkim za "kontakty z mieszkańcami". Piotr Krzystek nie zgadza się z taką tezą.
- Działalnością stricte polityczną interesuje się niewielki procent mieszkańców. Lwia część mieszkańców Szczecina jest zainteresowana rozwiązywaniem konkretnych problemów. Od tego jest prezydent, żeby je rozwiązywać. Spotykam się z radami osiedli, z mieszkańcami i słyszę, co mówią, czego oczekują, staram się reagować. To jest mój sposób, żeby pokazać, że jestem dobrym prezydentem. Czas kampanii jeszcze przyjdzie... -
Przy czym, na pytanie o powody dymisji zastępcy prezydenta, Piotra Mynca, w odpowiedzi usłyszeliśmy: "urząd miasta to jest organizm, który jest żywy". Jednocześnie Krzystek bardzo Mynca chwalił i zapewniał, że teraz, jako doradca, najlepiej sprawdzi się jako odpowiedzialny za projekt rewitalizacji Łasztowni.
- Działalnością stricte polityczną interesuje się niewielki procent mieszkańców. Lwia część mieszkańców Szczecina jest zainteresowana rozwiązywaniem konkretnych problemów. Od tego jest prezydent, żeby je rozwiązywać. Spotykam się z radami osiedli, z mieszkańcami i słyszę, co mówią, czego oczekują, staram się reagować. To jest mój sposób, żeby pokazać, że jestem dobrym prezydentem. Czas kampanii jeszcze przyjdzie... -
Przy czym, na pytanie o powody dymisji zastępcy prezydenta, Piotra Mynca, w odpowiedzi usłyszeliśmy: "urząd miasta to jest organizm, który jest żywy". Jednocześnie Krzystek bardzo Mynca chwalił i zapewniał, że teraz, jako doradca, najlepiej sprawdzi się jako odpowiedzialny za projekt rewitalizacji Łasztowni.