Piątek jest drugim i ostatnim dniem 5. Międzynarodowego Kongresu Morskiego w Szczecinie. To spotkanie osób związanych z portami, stoczniami, rybołówstwem czy polskimi rzekami.
Przedstawiciele rządu twierdzą, że inwestycja w gospodarkę morską i żeglugę śródlądową opłaci się wszystkim. Wśród nich jest premier Beata Szydło. - Polska potrzebuje rozwoju przemysłu stoczniowego oraz rozwoju żeglugi śródlądowej - mówiła szefowa rządu podczas inauguracji kongresu.
Samo udrożnienie rzek będzie kosztować dziesiątki miliardów złotych. Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk jest jednak spokojny. - EBOR, EBI czy Bank Światowy są zainteresowane przede wszystkim właśnie rozwijaniem żeglugi oraz inwestowaniem w żeglugę - podkreśla szef resortu.
Uczestnicy kongresu porozmawiają także o morskiej odnodze nowego Jedwabnego Szlaku z Chin do Europy, budowie okrętów wojennych w polskich stoczniach czy morskich farmach wiatrowych.
Początek obrad zaplanowano na godzinę 10. Kongres zakończy się podsumowaniem o 18.30 na Wałach Chrobrego. Jak informują organizatorzy, w ciągu dwóch dni w wydarzeniu uczestniczyć będzie około 800 osób.