Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Tekst "Jak Platforma utopiła narodowego armatora" w Gazecie Polskiej. Fot. Michał Król [Radio Szczecin]
Tekst "Jak Platforma utopiła narodowego armatora" w Gazecie Polskiej. Fot. Michał Król [Radio Szczecin]
Piotr Nisztor w artykule "Jak Platforma utopiła narodowego armatora" pisze, że jeden z byłych dyrektorów z PŻM przyjął 1 mln 400 tys. euro łapówek. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Piotr Nisztor w artykule "Jak Platforma utopiła narodowego armatora" pisze, że jeden z byłych dyrektorów z PŻM przyjął 1 mln 400 tys. euro łapówek. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Polską Żeglugę Morską na skraj bankructwa doprowadziła Platforma Obywatelska - twierdzi dziennikarz śledczy Gazety Polskiej. W środę na jej łamach ukazał się artykuł dotyczący największego polskiego armatora i wielomilionowych afer, które Piotr Nisztor określił jako największe w historii III RP.
Nisztor w artykule "Jak Platforma utopiła narodowego armatora" pisze, że jeden z byłych dyrektorów z PŻM przyjął 1 mln 400 tys. euro łapówek. Armator kupował statki w momencie, gdy były najdroższe, a jednostki zaraz po zakupie trafiały do stoczni, której właścicielem był przyjaciel jednego z posłów Platformy Obywatelskiej. To największa afera korupcyjna w III RP - mówi Piotr Nisztor, autor artykułu.

- Skala wysokości łapówek jaka została przyjęta, wg prokuratury, przez byłych już pracowników PŻM opiewa na 9 mln zł, z czego 6 mln zł przyjął jeden z byłych dyrektorów. Skala tej korupcji jest ogromna, ale wszystko wskazuje na to, że może być jeszcze większa - zaznacza Nisztor.

Jak pisze Nisztor statki kupowane w Chinach zaraz po odbiorze ze stoczni trafiały do remontu. W jednym z przypadków wydano na to 50 mln dolarów.

- PŻM odbierał statki, które nie spełniały wymogów, które wcześniej były postawione przed producentem. W związku z tym wymagały pewnego rodzaju modernizacji. To kuriozalna sytuacja, że nowe statki zamiast pływać i zarabiać na siebie były oddawane do modernizacji - ocenia Nisztor.

Wszystkie te wątki bada Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
Relacja Grzegorza Gibasa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty