To forma lekceważenia tego, co zdarzyło się w Szczecinie w sierpniu 1980 roku - tak publicysta Piotr Semka komentuje składanie kwiatów przez działaczy Platformy Obywatelskiej pod bramą Stoczni Szczecińskiej. Kwiaty złożono na znak solidarności z Lechem Wałęsą.
- Dzisiaj jest rocznica strajków szczecińskich, z którymi Lech Wałęsa nie miał bezpośredniego kontaktu. Dlaczego zatem akurat w tym dniu wyrażać solidarność z Lechem Wałęsą? - pytał retorycznie Semka.
Jak twierdzi Semka nie ma powodu do solidaryzowania się z Wałęsą, bo nie jest on prześladowany. IPN jedynie wyciąga konsekwencje z tego, że złożył on fałszywe oświadczenia lustracyjne.
- Tworzy się sytuację, w której Lech Wałęsa ma stawać poza prawem, ma mieć odrębny status, w odróżnieniu od wszystkich innych obywateli - zauważył Piotr Semka.
IPN zaczął zajmować się sprawą agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy po tym, gdy wdowa po Czesławie Kiszczaku przyniosła do Instytutu oryginalną teczką pracy Wałęsy sporządzoną przez SB, dokumenty te Czesław Kiszczak trzymał w szafie.
Piotr Semka prowadzi, wraz z Piotrem Cywińskim, Magazyn Międzynarodowy w Polskim Radiu Szczecin.
Jak twierdzi Semka nie ma powodu do solidaryzowania się z Wałęsą, bo nie jest on prześladowany. IPN jedynie wyciąga konsekwencje z tego, że złożył on fałszywe oświadczenia lustracyjne.
- Tworzy się sytuację, w której Lech Wałęsa ma stawać poza prawem, ma mieć odrębny status, w odróżnieniu od wszystkich innych obywateli - zauważył Piotr Semka.
IPN zaczął zajmować się sprawą agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy po tym, gdy wdowa po Czesławie Kiszczaku przyniosła do Instytutu oryginalną teczką pracy Wałęsy sporządzoną przez SB, dokumenty te Czesław Kiszczak trzymał w szafie.
Piotr Semka prowadzi, wraz z Piotrem Cywińskim, Magazyn Międzynarodowy w Polskim Radiu Szczecin.