Ta sprawa ma charakter polityczny - tak twierdzi gość "Rozmów pod krawatem". Jarosław Rzepa, wicemarszałek województwa i szef PSL w regionie, w rozmowie z Przemysławem Szymańczykiem stwierdził, że śledztwo w sprawie tzw. "Afery melioracyjnej" to działanie na zlecenie.
Śledztwo w sprawie ustawianych przetargów zaczęło się jeszcze za rządów koalicji PO - PSL. Głównym podejrzanym jest Tomasz P., były dyrektor Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. To jemu prokuratura zarzuciła utworzenie i kierowanie grupą przestępczą, która miała ustawiać przetargi w Zarządzie Melioracji.
Przed zatrzymaniem Tomasz P. był członkiem PO. Uchodził za zaufanego człowieka wiceministra środowiska i szefa zachodniopomorskiej Platformy Stanisława Gawłowskiego.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Akurat skłonności korupcjogenne są apolityczne, tyle tylko, że członkowie jednych ugrupowań politycznych przejawiają je mniej, a innych bardziej...
Steninensis - okaże się za parę lat, jak to jest z tymi skłonnościami
Na zlecenie czy nie na zlecenie , przetargi są ustawiane , kolej teraz na
kontrolę umów budowlanych okazało się że PO kradło i kradnie .
Ma gość tupet, przecież przekręty na taką skalę nie mogłyby powstać gdyby nie polityczna "opieka".